Czasami mam tak, że gdy jestem w jakimś większym towarzystwie i sobie śmieszkujemy( jakieś heheszki, luźna atmosfera) to w ciągu dosłownie trzech sekund jestem w stanie zmienić swój nastrój o 180° - z takiego luzackiego przechodzę na taki zbiór myśli- co ja tu robię, co za zjeby mnie otaczają, z czegoś ja się śmieję, przecież to żałosne, chcę stąd odejść, co mogę zrobić by opuścić te miejsce, jestem #!$%@?, czemu tutaj jestem. Nigdy nie ma tak, bym stał się w jednej chwili szczęśliwy. Nawet na ostatniej wiejskiej mikroinbie na 30 osób bałem się wyrzucić kubeczka do kosza. Staliśmy wszyscy w takim okręgu z koszem, który był po przeciwnej stronie i musiałem przejść 5 metrów by to zrobić. Czekałem kilka minut, zanim każdy zacznie rozmawiać z każdym, by przy przechodzeniu zgarnąć jak najmniej uwagi. Przy okazji wypiłem 3 szklanki napoju bo nie potrafiłem odmówić.
@OddechProkuratoraNaSzyi: Nie do końca. Pozwalają Ci "móc nie skupiać się na swoich myślach" - tzn. żebyś mógł je bardziej kontrolować i się mniej nimi przejmować.
@OddechProkuratoraNaSzyi: jak herbatki z melisą czy co ty tam pijesz cię uspokajają to chlej człowieku spróbuj w weekend pójść sobie z kocykiem na łono przyrody jak najdalej od ludzi i naciesz się nią serio kiedyś myślałem, że nie czaje tych ludzi co siedzą w parku bo im tam dobrze, a teraz sam lubię sobie wyskoczyć do lasu albo iść dłuższą trasą ale żeby było mało ludzi i był sam na
@Fan_silnikow_Stirlinga: nie próbowałem herbatek ze względu na to, że takie zmiany nastroju są bardzo gwałtowne. Zazwyczaj nie lubię spotkań z ludźmi, no chyba że z jakiegoś powodu jestem pozytywnie do tego nastawiony, a w trakcie tego to się zmienia i jestem zły na siebie, że znowu myślałem że będzie fajnie i przyjemnie, ale wychodzi jak zwykle
@OddechProkuratoraNaSzyi I na pewno będzie. Też tak miałem. Bagatelizowałem początkowe objawy a później tak mnie #!$%@?ło, że wyjście do sklepu było dużym problemem.
@BzdziagwaLujka: kurde, tak sobie myślę że nie jest ze mną tak źle, tylko trochę unikam ludzi i czuję się niedobrze w szkole gdy ludzi jest dużo Kurdebele, sprawdzę jak to będzie wyglądało za tydzień, dwa
@OddechProkuratoraNaSzyi ja raz podczas ogniska zacząłem patrzeć na ogień i tak przez jakieś ponad 3 godziny siedziałem w bezruchu i patrzyłem na ogień, nie odzywając się do nikogo xD
ciągu dosłownie trzech sekund jestem w stanie zmienić swój nastrój o 180° - z takiego luzackiego przechodzę na taki zbiór myśli- co ja tu robię, co za zjeby mnie otaczają, z czegoś ja się śmieję, przecież to żałosne, chcę stąd odejść, co mogę zrobić by opuścić te miejsce, jestem #!$%@?, czemu tutaj jestem. Nigdy nie ma tak, bym stał się w jednej chwili szczęśliwy.
Nawet na ostatniej wiejskiej mikroinbie na 30 osób bałem się wyrzucić kubeczka do kosza. Staliśmy wszyscy w takim okręgu z koszem, który był po przeciwnej stronie i musiałem przejść 5 metrów by to zrobić. Czekałem kilka minut, zanim każdy zacznie rozmawiać z każdym, by przy przechodzeniu zgarnąć jak najmniej uwagi. Przy okazji wypiłem 3 szklanki napoju bo nie potrafiłem odmówić.
Lekka fobia społeczna? Introwertyzm? #!$%@??
#psychologia #cotenoddech
spróbuj w weekend pójść sobie z kocykiem na łono przyrody jak najdalej od ludzi i naciesz się nią
serio kiedyś myślałem, że nie czaje tych ludzi co siedzą w parku bo im tam dobrze, a teraz sam lubię sobie wyskoczyć do lasu albo iść dłuższą trasą ale żeby było mało ludzi i był sam na
Komentarz usunięty przez autora
Kurdebele, sprawdzę jak to będzie wyglądało za tydzień, dwa
Komentarz usunięty przez autora
@OddechProkuratoraNaSzyi: brzmi jak bipolar (