Wpis z mikrobloga

Na zajęciach z #filozofia dyskutujemy obecnie na temat #etyka . Konkretnie na, stary jak świat, temat wartości ludzkiego życia w odniesieniu do zarabiania na ludzkiej chęci do życia i woli walki do samego końca. Mojej grupie trafił się do rozważenia przykład korporacji, która stworzyła lek na nieuleczalną dotychczas chorobę, ale żąda za niego dziesięciokrotność ceny produkcji, przez co stać na nie tylko "1%". Będąc jeszcze dokładniejszym, postawiono przed nami zadanie rozpatrzenia, czy w takim wypadku do gry powinien wejść rząd, stanowiący prawo o maksymalnej cenie takiego leku, tak aby był dostępny dla większej grupy chorych. Czy etycznym jest takie działanie, skoro czyjaś praca zostanie zdewaluowana a prawo do uczciwego zysku pogwałcone ale uratowane zostanie ludzkie życie? Czy też rząd powinien refundować takie leczenie? Czy może nie powinien robić tego w ogóle?

Szukam tekstów, na tematy powyższe lub powiązane, które pozwoliłyby mi lepiej zrozumieć moralne podstawy działania i oceny takiej sytuacji. Nie chcę utknąć w bańce własnych przekonań, nie chcę, żeby własne poglądy przyćmiły mi aspekty, których nawet jeszcze nie jestem w stanie zauważyć. Jakie filozofie, myśliciele odnosili się do podobnych problemów?

TL;DR - Umierasz na nieuleczalną chorobę. Wynajdują lekarstwo. Jest tak drogie, że nigdy na nie nie uzbierasz. Może je sobie kupić tylko Bill Gates. Czy prawo powinno uregulować kwestię ceny, abyś mógł uratować swoje życie? Czy rząd powinien Ci refundować takie lekarstwo? Czy jednak bardziej etyczne jest, żebyś wzioł i umar.

#pytanie #pytaniedoeksperta #studbaza #mysleniekrytyczne #krytycznemyslenie #criticalthinking #pytaniedofilozofa #myslenie #rozwazania
  • 20
  • Odpowiedz
@bamoos: Ale ja proszę o teksty filozofów, myślicieli, naukowców, a nie Pana Mikke. Chciałbym dostać 5.0 i przy okazji poszerzyć własne horyzonty. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@tahti: Ale skoro choroba została na dobre pokonana, setki istnień uratowane, to czemu nie? Może w tych uratowanych życiach jest przyszły Einstein albo jego matka? Czy można pozwolić prywatnej korporacji na handel życiem?
  • Odpowiedz
@tahti: No dobra, ale jak odnosi się to do filozofii? Utylitaryzm, odłam utylitaryzmu? W końcu nie wtrąci się dla dobra ogółu, bo może kiedyś powstanie kolejny lek. Jak zapatrują się na to inne filozofie?

Bardziej chodzi mi, i byłbym super wdzięczny, gdyby ktoś z Was podrzucił choćby nazwiska filozofów, którzy choćby częściowo rozważali na ten temat. Abym miał się do czego odnosić, motywując mój pogląd.
  • Odpowiedz
Utylitaryści to lamusy. "Ludzkie działanie" Misesa (na stronie Instytutu Misesa za free są 3 pierwsze rozdziały, wystarczy żeby ogarnąć podstawy prakseologii i spróbować wyciągnąć wnioski natury etycznej) i "Jedyny i Jego Własność" Stirnera polecam - takie rozważania są siedliskiem wielu złych duchów i On Ci je pomoże rozgonić.
  • Odpowiedz
@Aedem: Sensowny argument powinien być poparty czymś sensownym od kogoś sensownego, a nie własnym przemyśleniem. Szczególnie w takich kwestiach.
  • Odpowiedz
@Czarny_Kot_ to, co wrzucił Kampala właściwie zamyka temat. Tam jest mnóstwo informacji, słów kluczy do dalszego szukania i źródeł do poszerzenia wiedzy
  • Odpowiedz