Wpis z mikrobloga

Przestroga dla młodych stulejów, którzy liczą, że "jakoś to będzie" i dla tych, którzy wierzą, że kiedy już staną się wypokiem programistą 15k, to ich stulejarska mentalność wyparuje i nagle staną się samcami Alfa.

Ostatnio zdarza mi się co jakiś czas widywać jednego z największych stulejarzy, jakich spotkałem w życiu. Gość mieszka na moim osiedlu, jest z rocznika 89 albo 90. Uosabia sobą chyba wszystkie możliwe stereotypy dotyczące stulejarstwa, szczególnie te panujące na wykopie. Jest informatykiem i mieszka ze starymi. I ma brata stulejarza, który jest jego trochę #!$%@?ętą na umyśle kopią.

Obaj są grubasami, właściwie ten starszy ostatnimi czasy trochę się za siebie zabrał, bo z daleka jak go gdzieś widzę, to morda sporo chudsza. Ale przez całe dotychczasowe życie był (i w sumie jest nadal) grubasem, co niewątpliwie wpłynęło na jego losy.

Nie będę podawał imienia, bo wysoce prawdopodobne, że chłop ma tutaj konto i może nawet przeczyta ten wpis, ale niewątpliwie ono mu nie pomogło na starcie xD. O ile do tej pory, jak gdzieś go mijałem, to miałem #!$%@?, tak od pewnego czasu widuję go często i za każdym razem jest albo na samotnym spacerze, albo tak jak wczoraj - samotna, rowerowa wędrówka. Ta wędrówka zasępiła me oblicze i skłoniła do przemyśleń, bo przecież to przykre i nie do pozazdroszczenia.

Widać było, że wyszedł pojeździć na tym rowerze, bo już go #!$%@? bierze od piwniczenia, ale nie ma nikogo z kim mógłby to robić. Inna sprawa byłaby, gdyby wyszedł #!$%@?ć w ramach cardio, ale gość był ubrany hmm.. "schludnie" i czysto, miał na sobie jeansy i takie charakterystyczne, wypokowe pantofle stulejarza. Na górze obwisły top, szary w jakieś paski, z wyglądu przypominający nieco górę od piżamy. Na dole wyprasowane jeansy, najprostsze w kroju i bez żadnych udziwnień, ale nieco przyduże i po prostu kiepskiej jakości. Dobór ubrań wyglądał i leżał na nim tak fatalnie, że już gorzej być chyba nie może.
Dorosły facet nie ma prawa się tak ubierać.. #!$%@?, teraz już wiem co to znaczy jak ktoś kompletnie nie ogarnia stylówki (a kasę jakąś ma na pewno).

Tak właśnie wygląda żywa definicja już wkrótce maga-prawiczaka, jestem na 99.99% przekonany, że gość nawet się nie całował, ani nie przytulił nigdy dziewczyny.

Morał historii jest taki, że im dłużej pozwolimy stuleji rozkwitać, tym trudniej będzie ją przezwyciężyć, a jeśli do wszystkiego dojdzie jeszcze depresja i jakieś jazdy lękowe, to sytuacja będzie nieodwracalna.
Nawet spora mądrość i nieprzeciętny intelekt nie pomogą, jeśli kuleją najważniejsze podstawy, brakuje elementarnej pewności siebie i nie ma się do kogo otworzyć pyska.
Straconych lat nikt nam nie zwróci, a chyba chodzi o to, żeby trochę jeszcze nacieszyć się życiem.

Moja ostatnia rada dla stulejarzy - znaleźć dobrego psychologa i tam #!$%@?ć ze swoimi problemami, a nie robić z siebie pajaców, kopiując porady samozwańczych guru uwodzenia.

#stulejacontent #przegryw #tfwnogf
  • 12
  • Odpowiedz
@arsenalista e tam ja lubię jeździć na rowerze sam, bo robię to głównie celem spalenia kcal. Sam mogę jechać szybko, nie jest to spacerek żeby se pogadać pedaujac :-P

Reszta to w sumie definicja przegrywa.
  • Odpowiedz
@arsenalista: Co do bycia programistą 15k - hajs może bardzo pomóc ale to tylko narzędzie i od ciebie zależy czy dobrze je wykorzystasz.
Możesz ruszyć dupę i wynająć czy nawet kupić własne mieszkanie, samochód, zacząć śmigać na siłkę, na lekcje tańca, wymienić garderobę, kupić perfumy, wychodzić do klubów czy nawet na dziwki jak masz wielkie ciśnienie i ogólnie poprawić swoją atrakcyjność oraz poczucie własnej wartości ("mam własną chatę (a nie piwnica
  • Odpowiedz