Ponad 3 lata pełnego oblężenia, co by to bardziej zobrazować, przez ponad 1000 dni, 5000 żołnierzy Gwardii Republikańskiej, Syryjskiej Armii Arabskiej, Narodowych Sił Obrony, Hezbollahu, bojowników sojuszniczych plemion i innych jednostek pod dowództwem gen. Issama Zahreddine broniło miasta Deir ez Zor i otaczających je instalacji wojskowych. Mogąc liczyć tylko na ograniczone wsparcie powietrzne bronili miasta, ale przede wszystkim ponad 150 000 cywili przed, nie skłamię, kilkudziesięcioma ogromnymi ofensywami dżihadystów z Państwa Islamskiego. Deir ez Zor stało się dla IS Stalingradem, stracili tam kilka tysięcy swoich ludzi, gro swoich sił w serii kolejnych ofensyw, które nie zdołały pokonać dzielnych obrońców, ani osłabić ich morale.
Ponad 1000 dni obrońcy Deir ez Zor walczyli broniąc swoich rodzin, bliskich, przyjaciół z pola walki, bo nigdy nie utracili nadziei na przybycie odsieczy. Czekali na nią ponad trzy lata, aż wreszcie dziś, 5 września 2017 roku, żołnierze oddziałów Tygrysa pod dowództwem gen Suheila al Hassana po rozpoczętej 14 lipca ofensywie w środkowej Syrii przełamali oblężenie.
To jedno z największych zwycięstw Armii Syryjskiej od początku wojny, porównywalne rangą do wyzwolenia Aleppo.
To już niemal koniec, za kilka miesięcy, być może za rok do Syrii powróci pokój.
@zamawiacz88: teraz SAA ma morale po prostu wystrzelone w kosmos, a członkowie zbrojnych rebelianckich band są coraz bardziej sfrustrowani, siedząc na dupie, obserwując, jak ich wróg rośnie w siłę, podczas gdy kolejni sojusznicy wycofują swoje poparcie.
@Pantokrator: Obyś miał rację ale oba wymienione regiony położone są sąsiadująco do Turcji i Izraela: Strumień pieniędzy, sprzętu i poparcia politycznego może przedłużyć konflikt.
@Kedlov: Rebelianci pewnie #!$%@?ą się do siebie nawzajem, nie do sił rządowych. @Sekk: Bardziej na miejscu było by porównanie Deir ez-Zor do Leningradu niż Stalingradu
Deir ez Zor stało się dla IS Stalingradem, stracili tam kilka tysięcy swoich ludzi, gro swoich sił w serii kolejnych ofensyw, które nie zdołały pokonać dzielnych obrońców, ani osłabić ich morale.
Ponad 1000 dni obrońcy Deir ez Zor walczyli broniąc swoich rodzin, bliskich, przyjaciół z pola walki, bo nigdy nie utracili nadziei na przybycie odsieczy. Czekali na nią ponad trzy lata, aż wreszcie dziś, 5 września 2017 roku, żołnierze oddziałów Tygrysa pod dowództwem gen Suheila al Hassana po rozpoczętej 14 lipca ofensywie w środkowej Syrii przełamali oblężenie.
To jedno z największych zwycięstw Armii Syryjskiej od początku wojny, porównywalne rangą do wyzwolenia Aleppo.
To już niemal koniec, za kilka miesięcy, być może za rok do Syrii powróci pokój.
Polecam zobaczyć to nagranie i radość obrońców oraz ich dowódcy:
https://twitter.com/MmaGreen/status/905066781802471430
A tu nagranie przedstawiające radość cywilów z wyzwolenia:
https://twitter.com/MmaGreen/status/905053256610656256
Legenda do zdjęcia:
1. Syryjscy żołnierze wskazują swoje pozycje nacierającej odsieczy.
Pewnie @60groszyzawpis zrobi potem porządny opis jeżeli chodzi o kwestię militarną ofensywy :)
I reklama, bo raz chyba wolno, https://www.facebook.com/frontemdosyrii
#syria
Chciałbym ale obawiam się, że z Idlib i z Daraą mogą się jeszcze długo kopać.
@Sekk: Bardziej na miejscu było by porównanie Deir ez-Zor do Leningradu niż Stalingradu
@recovery: No nie bardzo. Festung Breslau w końcu skapitulowała.
Zrujnowałeś całą podniosłość tekstu tym dowcipem
@Sekk: Szkoda, że nie powrócą do niej rzesze imigrantów sprowadzonych do UE.