Wpis z mikrobloga

Niedziela rano, 08:20, dzwoni telefon. Różowy mnie budzi bo odsypiam po #sobotapracujaca, odbieram a tam w słuchawce facet mówi "sierżant jakiś-tam sekcja ruchu drogowego, bo wie pan, zatrzymaliśmy księdza który jechał po autostradzie pod prąd, on jest z [jakaś wiocha pod skierniewicami]. Ten ksiądz jest taki stary że boimy się go puścić dalej i czekamy aż ktoś po niego z rodzimej parafii odbierze, ale chcielibyśmy żeby ktoś go teraz przechował bo strach. Znaleźliśmy do pana numer na stronie katedry i chcemy poprosić żeby ktoś go popilnował".

Nie wiem dlaczego zadzwonili do mnie bo mojego numeru tam nie ma jak być i po sprawdzeniu w Google nie wyskakuje ¯\(ツ)_/¯ a była to katedra z mojego miasta ( )

źródło

#wloclawek #heheszki #truestory #coolstory
  • 3
  • Odpowiedz