przypomniała mi się historia jak miałam jechać na obóz i wypadał mi akurat okres, więc kupiłam sobie tampony pierwszy raz w życiu, żeby móc wejść do wody. moja mama je znalazła i zaczęła dramatyzować i wymieniać wszystkie możliwe powikłania, a mój ojciec wydrukował mi 30 stron informacji z internetu na temat zespołu wstrząsu toksycznego.
w końcu jednak pojechałam i przez cały wyjazd dostawałam smsy:
co robisz? mam nadzieję, że nie wkładasz tamponów. pozdrawiam mama
oczywiście kiedy chciałam w końcu włożyć ten tampon to tak się zestresowałam, że nie mogłam i koleżanki dopingowały i instruowały mnie przed łazienką. wiem, że to czytacie, więc dziękuję za wsparcie w tamtych trudnych chwilach.
@kwasnydeszcz: to chyba jakaś tradycja, bo i ja, i wszystkie moje koleżanki mamy takie same wspomnienia jak Ty odnośnie pierwszej aplikacji tego cudu ( ͡°͜ʖ͡°)
@pinkquartz: no generalnie są jakieś możliwe skutki uboczne, ale to raczej przy niewłaściwym stosowaniu i niedostatecznej higienie @Bimbay: ufff :D @moglesznamizjednejwazy: pozdrawiam również serdecznie
@kwasnydeszcz tak! I też się tak zestresowała, że na początku nie mogła włożyć i ją dopingowałyśmy z dziewczynami pod łazienką xD i jej mama też mówiła, że to zło wcielone i że może się rozdziewiczyć przez to
w końcu jednak pojechałam i przez cały wyjazd dostawałam smsy:
oczywiście kiedy chciałam w końcu włożyć ten tampon to tak się zestresowałam, że nie mogłam i koleżanki dopingowały i instruowały mnie przed łazienką. wiem, że to czytacie, więc dziękuję za wsparcie w tamtych trudnych chwilach.
#gownowpis #logikarozowychpaskow #rozowepaski
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Bimbay: ufff :D
@moglesznamizjednejwazy: pozdrawiam również serdecznie
Komentarz usunięty przez autora
@kwasnydeszcz: xDDDDDDDDDDDDDDDD