Wpis z mikrobloga

@robaczek147: Szerokości. Ja swoją tylko Węgry w tym roku zaliczyłem więc w sumie rzut beretem (co nie zmienia faktu, że trasa taka >300km była tylko jedna a zrobiłem 30tys w rok xD), w przyszłym roku szykują się Niemcy 2x 1000km i Włochy - tu już więcej nakręcę bo jeszcze na Stelvio chcę zajechać.
  • Odpowiedz
@agablazej: daje rade. Lajtowym tempem 120km/h czasu mam od uja więc no. Na granicy włoskiej kima do świtu. Tam sprawdzę jak temat z olejem wygląda. Na szczęście nie mam wariatora. Ale w sumie z początku do Brna jechałem i wysłuchiwałem potencjalnych dźwięków i nic więc zlałem. Jak się coś stanie to się bd stresował. I pobiliśmy nią też rekord dystansu bo ze śląska najdalej to do Ustki dotarliśmy.
@TrueSlav: minąłem.
  • Odpowiedz
Lajtowym tempem 120km/h czasu mam od uja więc no. Na granicy włoskiej kima do świtu. Tam sprawdzę jak temat z olejem wygląda.


@robaczek147: Jadąc takim tempem o olej bym się nie martwił. Chyba, ze silnik już trup.
  • Odpowiedz
@Krzemol: na 4 cylindrze za wysokie ciśnienie jest podawane. Stąd to spalanie oleju u mnie.
Ale nie martwię się o olej, bo jak pisałem - nie mam wariatora, który nie lubi niskiego poziomu oleju.
  • Odpowiedz