Wpis z mikrobloga

@tei-nei: pamiętam jak kiedyś, dawno dawno temu zajawiłem się na Tidesów, ot ktoś mi podesłał, wrzuciłem do zakładek, zostawiłem na później. A potem trafiłem na kawałek i zacząłem słuchać. Po jakimś roku dopiero dowiedziałem się, że są z Polski. W zeszłym roku byłem na ich koncercie, to jest niesamowite doświadczenie. W tym roku też idę, nie ma bata, bym sobie to odpuścił!