Wpis z mikrobloga

  • 12
Jeny. Byłam przed chwilą na poczcie, przy okienku stała znudzona madka, a jej dwójka dzieciaków rozpieprzała wszystko w pomieszczeniu. Zrzucili ze stolika ten taki długopis na lince i kilka innych rzeczy, linkę zerwali, przyszli pochwalić się mamie, a ona na to "wyrzuć do kosza" () Później jeden dzieciak kładł się na ziemi z tym długopisem w buzi... A mamusia po prostu odłożyła ten długopis na stolik i sobie poszli.
Ja nie wiem, kto k---a te dzieci ma wychować. Obcy ludzie? Bo już się chciałam odezwać i zwrócić uwagę, że mogłaby trochę ogarnąć swoje potomstwo, ale widziałam jej cierpiętniczą minę i słyszałam ten ton, więc pewnie tylko by mnie opieprzyła, że po co się wtrącam. A mi szkoda nerwów ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wcale się nie dziwię, że większość ludzi tak gardzi madkami i dzieciakami.

#pieluszkowezapaleniemozgu #rodzicielstwo #podludzie #zalesie
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sanski: ja miałam akcję w kolejce w Biedronce, kiedy to mamusia wręczała gówniakowi w wózku wszystko, do czego wyciągnął rączki. Zdejmowała z pólek i mu podawała, żeby sobie pooglądał. Ale, że kupować ich nie miała zamiaru to za moment zabierała, żeby odłożyć. Dopiero było ryku.
  • Odpowiedz