Wpis z mikrobloga

@polwes: ale uje manipulują. PiS-owska prokuratura wytacza proces specjalnie po to, żeby propagandziści wpolityce mogli robić swoje. Żenada

"Sąd już raz w tej sprawie przyznał mi rację i uznał, że prokuratura nie miała prawa postawić mi jednego z zarzutów i prowadzić postępowania. Sama prokuratura w czerwcu tego roku ostatecznie umorzyła główny postawiony mi zarzut. Jeden z kredytów został już przeze mnie spłacony, a drugi jest regularnie spłacany przez mojego partnera. Bank
Jeden z kredytów został już przeze mnie spłacony, a drugi jest regularnie spłacany przez mojego partnera. Bank nie poniósł żadnej szkody. Jestem niewinna


@PafnucyMaj: akurat nie ot jest oskarżona, że nie spłaca kredytu, tylko że poświadczyła nieprawdę kiedy się o niego starała. To nie ma związku z tym czy kredyt jest spłacony.
ale bank nie ma żadnych roszczeń a sąd sprawe już umorzył wcześniej.


@PafnucyMaj: prokuratura działa to jakiś tryb jeszcze im został. To że bank nie ma roszczeń też chyba nie ma znaczenia. Znaczenie ma tylko to czy faktycznie dokumenty były poprawne czy nie. Sugerujesz, że Ziobro sfałszował te dokumenty, namówił p.prezydent 5 lat temu żeby poświadczyła nieprawdę czy co? Jak Ziobro mógł wpłynąć na to jak wyglądały te dokumenty w chwili
@stan-tookie-1: wzięła kredyt, który spłaciła więc jakie tu może być oszustwo? Skoro żadne pieniądze nie zniknęły, nic nie zostało ukradzione to jakie może być przestępstwo? Sugeruje, że Ziobro i PiS będą się czepiać każdego najmniejszego gówna, żeby tylko dokopać opozycji. Niestety prokuratura jest upolityczniona, jest formalnie zależna od Ziobry po przejęciu władzy Ziobro natychmiast wyrzucił prokuratorów, którzy byli niezależni i wymienił ich na swoje marionetki.
wzięła kredyt, który spłaciła więc jakie tu może być oszustwo?


@PafnucyMaj: no takie jaki jest zarzut, czyli poświadczenie nieprawdy w dokumentach kiedy starała się o kredyt. "Hanna Zdanowska została oskarżona o przedłożenie poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci aktu notarialnego, w którym złożyła nieprawdziwe oświadczenie o wcześniejszym otrzymaniu od Włodzimierza G. części ceny w kwocie 50 tys. zł za sprzedaż lokalu mieszkalnego. To miało istotne znaczenie dla uzyskania kredytu, gdyż potwierdzało wniesienie
@stan-tookie-1: brzmi jak jakaś totalna pierdoła bez znaczenia, czyli co powiedziała, że jej partner z którym mieszka dał jej 50k, to ma być przestępstwo? Oczywiscie, że byłbym na takim samym stanowisku gdyby to był posel PiS, prokurtura ma być niezależna i sprawiedliwa, sądy i prokuratura muszą być apolityczne nie mogą być sługusami polityków.
@stan-tookie-1: #!$%@? ludzie biorą kredyty i gorsze rzeczy robią, zejdź na ziemie. Oczywiście, że nie powinno się czepiać takich debilizmów, nieważne PiS czy PO. Spora część ludzi, którzy brało kredyt "szlifowało" jakoś dokumenty, nawet doradcy kredytowi niektórzy ci radzą jak "zoptymalizować" dokumenty żebyś dostał kredyt. Nie ma to żadnego znaczenia jeśli jesteś uczciwym człowiekiem który ten kredyt spłaca.
@PafnucyMaj: dalsza część nie ma znacznie i nie jest w ogóle przedmiotem sporu. Chodzi wyłącznie o fakt poświadczenia nieprawdy.
jeżeli doradca ci tak doradza to zmień doradcę, bo sobie przysporzysz problemów.
Gdyby p.prezydent nie udało się spłacić tego kredytu to wtedy by trzeba ją ścigać za poświadczenie nieprawdy?
@stan-tookie-1: Ja też nie widzę w tym nic złego... jak bank zostało oszukany ma prawo do zadość uczynienia w procesie cywilnym... widocznie nawet oni mają to w dupie... tylko prokuratura ściga za nasze pieniądze a każdy wie że jak dojdzie do procesu to wynik będzie tylko jeden czyli "nullum crimen sine periculo sociali," ‘nie ma przestępstwa bez niebezpieczeństwa dla społeczeństwa’. Ewidentnie widać że ktoś w prokuraturze ma ciśnienie.
Ja też nie widzę w tym nic złego...


@krakers12: to jest już dośc groźne stopniowanie które poświadczenie nieprawdy jest czymś złym. Czy od 100k byłoby już źle czy może od 300, a może od 500? Wolałbym żeby prawo było precyzyjne i jeżeli uznajemy że poświadczenie nieprawdy w dokumentach jest czymś złym to jest nim w każdym przypadku(co najwyżej kara jest proporcjonalna), a nie że polityk może do 50k, 'cywil' nie wiadomo,
Czy od 100k byłoby już źle czy może od 300, a może od 500?


@stan-tookie-1: Twoje to pieniądze czy banku ? To bank kiedy czuję się pokrzywdzony powinien prowadzić swoje wewnętrzne dochodzenie bądź prowadzić do procesu cywilnego... czemu prokuratura ma być Jezusem Chrystusem wszystkich i wszystkiego... kiedy ty masz na bakier z ubezpieczalnią czy bankiem pędzisz do prokuratury czy raczej oni mają ciebie w dupie i musisz dochodzić swoich praw jako
Twoje to pieniądze czy banku ?


@krakers12: Zarzut dotyczy poświadczenia nieprawdy w dokumentach świadczących o wkładzie własnym do kredytu. to co się później stało czy kredyt został spłacony nie ma znaczenia.

To co Ty próbujesz to podejście, że jak przekroczyłeś prędkość, ale nie doszło do wypadku to wszystko w porządku.

KK 271 § 1. „Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności