Wpis z mikrobloga

Mirki, jest problem. Trzy osoby wyjechały do Kodnia przy granicy z Białorusią, wszystkie trzy miały telefony na abonament, jedna w Play, druga w Plus, trzecia w Orange. Zgadnijcie z którą siecią jest problem? Oczywiście, z Play. Policzyło mojej rodzicielce 50 zł za roaming, niby niewiele, ale niezasłużenie według mnie, nie opuściła granic Polski, a co najważniejsze, sms "Witamy na Białorusi" z cennikiem przyszedł... na drugi dzień, gdzie już dawno wrócili, więc żyła w przeświadczeniu, że roaming ją nie złapał. Wiem, że muszę złożyć pisemną reklamację, konsultanci telefoniczni są bezużyteczni.
Ale co pisać? Jakie są szanse w ogóle na to, żeby się odwołać od tego? Pisać samemu, czy lepiej pofatygować się do salonu i tam złożyć? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?

Jeszcze 30 sekund po moim telefonie na bok oddzwonili z nową ofertą :D
#play #roaming #faktura #zdzierajo #pomocy
Arkadioization - Mirki, jest problem. Trzy osoby wyjechały do Kodnia przy granicy z B...

źródło: comment_fHg5IleR85doh5iM1EC7LKWSRcvBohI1.jpg

Pobierz
  • 3
konsultanci telefoniczni są bezużyteczni.


@Arkadioization: Bo co? Bo nie mogą od tak Ci zwrócić 50zł za roaming? xD no dziwne ze trzeba reklamacje zlozyc

Napisz że sms welcome przyszedł dopiero na nastepny dzien - jeśli to prawda to wtedy Ci zwrócą hajs.
@Najkon Bo nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania, doskonale zdaję sobie sprawę, że muszę zapłacić fakturę czy reklamacja zostanie uznana czy też nie, bo została już wystawiona. To prawda, więc powinni. Zobaczymy co odpowiedzą.