Aktywne Wpisy
JessePinkman38 +57
Minieri +149
Dzisiaj mój osobisty rekord na stacji bo aż 4 osoby prosiły o alkohol na krechę. W środku tygodnia, na stacji paliw a nie w osiedlowym u pani Krysi. Były propozycje zostawienia dowodu czy nawet telefonu "pod zastaw". Najgorsze że jak powiem "nie, nie mogę nic dać nawet jakbym chciał" (a nie chcę) to im nie wystarcza. Muszę się kurła tłumaczyć jakbym był winny że na Halne Mocne nie mają, ehh #alkoholizm
Anna Cz., w czasie gdy zaginęła Iwona Wieczorek, była związana z jej chrzestnym Dariuszem F.: „Darek razem z mamą Iwony wynajęli detektywa Krzysztofa Rutkowskiego (..) Ja też miałam zająć się poszukiwaniami Iwony, chodziłam z koleżankami po dyskotekach w Sopocie i rozpytywałam o Iwonę. Wszystkie moje działania nie przyniosły żadnego rezultatu (…). Gdy chodziłam po tych dyskotekach, to wyszła kwestia, że był jakiś kolega Iwony, nie pamiętam imienia i nazwiska, który bardzo interesował się poszukiwaniami Iwony. Kiedy dowiedział się, że razem z dziewczynami chodziłam po Sopocie, chyba przez telefon powiedział mi, żebym się tym nie zajmowała, że sam wszystko zorganizuje i mam nie szukać Iwony. Moim zdaniem jego zachowanie było dziwne. Chodziło konkretnie o to, że jak chodziłam po tych dyskotekach, to mi powiedziano, że ani policja, ani znajomi nie pytali tam wcześniej o Iwonę. (…) Pamiętam, że w prasie ukazała się informacja, iż u Mariusa O. organizowane są seks-imprezy, i że ma to związek z zaginięciem Iwony Wieczorek. Informacja ta wyszła od Krzysztofa Rutkowskiego (…)” – zeznała Anna Cz. Dodała też, że informację o tym, że u biznesmena mieszkającego blisko plaży odbywają się imprezy z udziałem nastolatek, i może to mieć związek z zaginięciem Iwony, usłyszała zbierając informacje w jednej z dyskotek w Sopocie. „Ja, słysząc taką plotkę, zadzwoniłam do Krzysztofa Rutkowskiego. Żeby może to sprawdził. Ale jasno powiedziałam mu, że to plotka. Nasz kontakt w tej sprawie się zakończył. Potem, gdy ukazał się artykuł prasowy, zadzwoniłam do Rutkowskiego, aby powiedział, czy nie o mnie mowa. Ale nie potwierdził tego, więc nie interesowałam się tym dalej. Ja nie zamieszczałam na stronach internetowych żadnych informacji dotyczących Iwony Wieczorek, Mariusa O. ani Krystiana H. (…) Nie używałam nigdy żadnego nicku Lidia90 ani Meduza. Nigdy nie zamieściłam takiego wpisu na żadnej stronie, i nie wiem, kto umieścił ten wpis. Przekazałam to tylko jako plotkę Krzysztofowi Rutkowskiemu (…)”.
Kobieta zeznała, że kilka dni przed jej przesłuchaniem kontaktował się z nią Rutkowski, aby porozmawiać o tych wpisach: „Powiedziałam mu, że nie pamiętam żadnych wpisów, bo ich nie robiłam, i że już wyjaśniliśmy ten temat. Odpowiedział, że faktycznie (…)”.
Tymczasem Krzysztof Rutkowski przedstawił to tak: „Pamiętam, że rozmawiałem z dziewczyną, która posługiwała się nickiem Lidia90, może nawet kilkakrotnie. Zamieszczała ona informacje o Iwonie Wieczorek, że miała brać udział w spotkaniach u Mariusa O. (… ) Nie mam już do niej numeru telefonu. (…) Po rozmowie z nią udałem się do Mariusa O., który mi osobiście zaprzeczył, aby organizował jakiekolwiek spotkania, podczas których Iwona Wieczorek miałaby trudnić się prostytucją. Ja mu uwierzyłem (…)”.
#magdazuk #wykop
– W tę sprawę są uwikłani ludzie spoza świata przestępczego. Ale żeby