Wpis z mikrobloga

  • 4719
Jak przychodzę o 6 do pracy to na #flightradar24 szukam samolotów, które będą lecieć co najmniej 8 godzin, czyli tyle ile ja będę pracował. I tak im kibicuję i myślę, że dziś na przykład padło na nasze Dreamlinery lecą z Ameryki i wszystkie koło 14 będą lądować. I tak im kibicuję, żeby bezpiecznie dolecialy. Ja skończę pracę, a oni przelecą pół świata. I tak się to życie toczy.
I myślę, że gdyby piloci wiedzieli o tym, że ja im kibicuję to też by mi kibicowali.
#przemyslenia
  • 70
Zero produktywności w pracy i cały dzień zmarnowany.


@rraaddeekk: i tu się właśnie mylisz.
Od 4 lat chodzę na jedną zmianę od 6 do 14. I to są najlepsze godziny w jakich mozna pracować. Wstawanie o 5 nie jest takie złe, po czasie człowiek sie przyzwyczaja i budzi sie automatycznie o tej 5.
O 14 koniec, o 14.20 jestem już w domu i mam resztę dnia dla siebie a inni dla
@skibi: No cześć, jestem pilotem Dramlinera. Zawsze jak wchodzę do kabiny i witam się z drugim to przy włączaniu sprzętu robimy sobie takie żarciki z tych frajerów co to siedzą na dupach w Polsce albo gdzieś za biurkiem przed ekranem, albo na magazynie, w sklepie, na budowie, w kopalni itp. Śmiejemy się jak muszą #!$%@?ć w monotonii, trudzie i znoju, a my sobie tym czasem lecimy do New Yorku, a tam
@skibi:
-Ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie.Wstaję rano, za piętnaście trzecia.
Latem to już widno.
Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem, śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada.Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest
@JohnnyFajf: Mnie dziwi na flajradarze, że teraz samoloty nie latają nad biegunem północnym lecąc np. z Berlina do Tokio. Kiedyś latały. Ciekawe dlaczego teraz lecą naokoło przez Rosję?