Wpis z mikrobloga

Miraski, szukam takiej fajnej ciekawostki historycznej o Stalinie niestety nie mogę znaleźć w necie wzmianki o tym wydarzeniu a zapomniałem na pewno paru szczegółów.

Pewnego razu na teren ZSRR spadł amerykański samolot. Został on przechwycony przez wojsko i przetransportowany do bazy. Zebrał się sztab fachowców, rozdzwoniły się telefony i wszyscy drapali się po głowach co dalej zrobić. Z pomocą przyszedł Stalin i powiedział, że samolot muszą przetrzymać tak długo żeby udało się go skopiować 1:1 i pomimo nacisków ze strony USA nie oddano go od razu.

Zaczął się proces kopiowania samolotu - śrubka po śrubce. Każdy detal miał być odwzorowany w 100%. Sprawy zaszły tak daleko, że natrafiono nawet na tunel w którym zostały położone kable. Tunel był wewnątrz pomalowany na dwa kolory - tak jakby komuś zabrakło farby w trakcie malowania i ten nie widoczny element pomalował tym co jest pod ręką. To oczywiście również odwzorowano z zachowaniem farb itd.

No i mamy finał dylematu. Cały samolot skopiowano w 1:1 a sztab fachowców zastanawiał się co zrobić z symbolem USA? Zastępując ten symbol znakiem ZSRR samolot był skopiowany jedynie w 99%. Zostawiając zaś symbol USA powstawął paradoks, że ZSRR produkuje i sygnuje coś znakiem USA. Ten dylemat przedstawiono po pewnym czasie Stalinowi żeby zadecydował...

No i kruca faks nie pamiętam finału... ()

#ciekawostki #historia #zsrr
  • 5
@reksiuwielki: to z książki Suworowa.

Problem dotarł do bezpośredniego watażki Stalina, który też się bał zapytać, więc zażartował "hehe Stalinie, jak 1:1 to insygnia USA też malować?" Stalin się roześmiał, a po śmiechu wywnioskował, żeby nie malować. Co ciekawe, samolot miał dziurkę (ktoś chyba przekuł blachę przez przypadek) i nierówne malowanie w środku - wszytko odtworzono.

Samolot był porażką, bo Rosjanie przy produkcji nie radzili sobie z amerykańskim systemem (cale zamiast