Wpis z mikrobloga

Mirki ostatnio coraz bardziej myślę o rozpoczęciu przygody z motocyklami. Mam 22 lata i moje opcje są następujące
- zrobienie A2 i kupno GS500,
- kupno Varadero 125 ponieważ B mam od skończenia 18 lat.
Obie opcje wyjdą podobnie finansowo ponieważ Varadero stoi drożej niż GS.

Pytanie czy jest sens robić A2 skoro za niecałe dwa lata będę mógł zrobić pelne A?
Jakie są wrażenia z jazdy 125 w porównaniu do takiego gs500?
Varadero będę mógł mieć na już a gsa w połowie września jak już się sezon będzie kończył, raczej nie ma to sensu nie?
#motocykle #motocykle125 #prawojazdy
  • 29
@Pathlogan: bo kwestia jest czy naprawdę wiesz czy tego chcesz... zrobisz prawko, kupisz sprzęta i się okaże że "to nie to"... opcja 125 bez prawka jest chyba bezpieczniejsza pod tym względem, w razie czego zawsze można sprzedać i zakończyć zabawę albo zrobić prawo i kupić lepszego sprzęta
@Ligniperdus z tym zamiarem noszę się w sumie od zeszłych wakacji, tylko wtedy zrezygnowałem ze względu na finanse. Do tej pory odrzucałem 125 jako "za słabe" ale pooglądalem trochę filmików i doszedłem do wniosku że tym też można pośmigać i czerpać frajdę. Są jakieś inne sensowne opcje jeśli chodzi o 125 prócz Varadero? Budżet jak za w miarę ok sztukę Varadero czyli 6-7k
@Pathlogan: nie orientuję się w rynku tak małych maszyn żeby coś konkretnie doradzić cenowo, ale wydaje mi się, że 125 spokojnie wystarczy na rok-dwa zdobywania doświadczenia i sprawdzenie jak wygląda poruszanie się po drogach motocyklem, szaleć co prawda nie zaszalejesz - ale jest to bezpieczna opcja i masz ją dostepną od razu, po 2 latach robisz prawko na luzie bo masz nalatane masę godzin i kupujesz większy sprzęt

ps. dobrze by
@Pathlogan: do czego chcesz motor? podjazdy na uczelnię itp. czy tylko zabawka po "pracy", jak zabawka po pracy bez spiny to spróbuj 125 supermoto, jak chcesz pojechać za miasto itp. to jak piszesz, Varadero będzie ok - i kurde... słabe bo słabe, ale w mieście i tak będziesz pierwszy - ostatecznie to się rozpędza do 80-100... także lepiej nie umniejszać wartości, do moto dolicz +2 tysiące na ubranie - wtedy jesteś
@Pathlogan: Ja zaczęłam od 125* i nie żałuję ( ͡° ͜ʖ ͡°) idzie się pobawić i nauczyć, a spod dupy nie wyrywa jak coś mocniejszego jeśli coś odwalisz. Dolicz sobie też niskie koszty utrzymania, spalanie ~3l/100km (wiadro chyba nieco więcej żre, ale masz 15 kunia)
Varadero bym brała, chciałam takie, tylko jestem krasnal i prędzej zrobię fikołka pod nim, niż wygodnie na nim usiądę ( ͡°
@Pathlogan tylko nie słuchaj tej rozowej...
Ja zaczynalem na 125 i jak głównie jazda po miescie to to jest mega opcja. Ze swiatel i tak sie łyka wszystkie damochodh7, chyba ze jakis seba napinacz sie trafi. W trase teoche ciezko ale varadero nie powinno spowodowac jakichs wiekszych bóli rzyci.
Mysle ze nie ma co sie pvhac z a2 a za 2 lata na a.