Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moje męskie ego i duma zostały urażone, zostałem upokorzony i nie wiem czy mam dać sobie spokój z tym wszystkim czy co.
Chodzi o sex. Jakiś czas temu na imprezie poznałem pewną Anie (nie ma tak na imie), mój kumpel coś kiedyś z nią świrował, powiedział że ona to petarda w łóżku i takie tam. Ja jestem sam od kilku miesięcy i wiecie jak to jest. Nie powiem, zadziałało na mnie to co powiedział kumpel więc do niej podbiłem. Dziewczyna ładna, miła, mądra, rozmawialiśmy całą imprezę i umówiliśmy się na randkę za kilka dni. Przez ten czas pisaliśmy ze sobą.
Spotkanie było fajne, widać było, że Ania jest chętna na małe co nieco ja z resztą też byłem, po spotkaniu poszliśmy do niej. Wiadomo był sex, #!$%@? było super ale już następnego dnia się zniechęciłem. No dziewczyna poszła ze mną do łóżka na pierwszej randce. Ja tam uważam, ze jak dziewczyna idzie z facetem tak szybko do łóżka to jest po prostu łatwa koniec kropka. Z jednej strony sex zajebisty, z drugiej ja już się trochę w życiu wyszalałem więc szukam kogoś na poważnie. Trochę byłem rozdarty, ale w końcu dałem sobie z nią spokój. Troche jeszcze pisaliśmy ale w końcu napisałem, że jednak jeszcze nie jestem gotowy na żaden związek choć myślałem, że tak, więc uważam, że napisałem ok.
Za jakiś czas byłem na imprezie ze znajomymi (niektórzy z tych znajomych znają Anie)gdzie był też ten kumpel, który zapoznał mnie z Anią i pytał o nią. Więc mu powiedziałem, że już się z nią nie widuje bo dupki dała za pierwszym razem a mi taka nie jest potrzebna. Ok, przyznaje od razu ze to powiedzialem w obecności jeszcze kilku osób, nie powinienem był.
W każdym razie to jakoś doszło do niej, tzn nie jakoś tylko ktoś jej powiedział i podejrzewam kto.
Za kilka dni na pewnej domówce pojawiła się Ania. Ktoś musiał jej powiedzieć, że ja też tam będę i teraz tak, podeszła do mnie i #!$%@? powiedziała mniej więcej tak "cześć anon, co słychać? Wiesz nie bedziemy się już spotykać bo dałeś mi dupy po pierwszej randce a mnie nie interesują łatwi mężczyzni" odwróciła się i poszła. No mnie zamórowało, iinych też bo wszyscy to słyszeli. #!$%@?łem się, i za chwilę wyszedłem. I teraz nie wiem co robić. Wszyscy o tym gadają, rozumiem że ja zle zrobiłem mówiąc przy innych osobach ze ona poszła ze mną do łóżka na pierwszej randce ale ja tego nie zrobiłem specjanie, a ta to już zrobiła specjalnie. Tego nie da się odkręcić ale #!$%@? ludzie ze mnie teraz cisną.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 127
narzekasz na łatwość tej dziewczyny, jednocześnie będąc taki sam jak ona, a bajeczką o kluczach i zamkach mnie nie przekonasz, bo facet mający duża ilość partnerek wcale nie jest lepszy ( )


@Kaplanka: Ta bajeczka jest faktycznie głupia, to znaczy proponowana przez nią analogia jest wyrwana z dupy. Natomiast prawdą jest, że kobieta dająca na pierwszej randce a mężczyzna ruchający na pierwszej randce to dwa różne
Po pierwsze, #!$%@? ją obchodzi, czy zrobiłeś to specjalnie czy nie , skoro (po drugie) koniec końców została ośmieszona i wyszła na łatwą. Jak jesteś debilem to licz się z konsekwencjami a nie płacz.


@sil3nt: może jej to na dobre wyjdzie i przestanie dawać idiotom na pierwszej randce xD