Wpis z mikrobloga

@Snufkin_91: moze jon lub bran ma być następcą NK, moze balans pomiędzy dwoma bogami musi być zawsze zachowany. Może po pokonaniu NK jon/bran sam zdecyduje o zostaniu nowym NK. Może nad nieumarłymi i ogniem (żywymi) zawsze musi ktos panowac żeby jedno albo drugie nie pochłonęło wszystkiego żeby nie powtórzył się armagedon z valyrii albo wieczna zima, tylko że na dużo większą skale

Mało jest materiału do spekulacji :(
@Florent: o, mam coś jeszcze:

Gdy po paru chwilach wszedł do samotni ojca, usłyszał czyjś głos:

- ...wiśniowe drewno na pochwy, obite czerwoną skórą i ozdobione szeregiem małych ćwieków z czystego złota w kształcie lwich główek. Być może z oczyma z granatów...

- Z rubinów - przerwał mu lord Tywin. - Granaty nie mają takiego ognia.
@Florent: Zapewne NK pozwolił mu się oddalić, bo NK to Bran. A Bran jako ta wszystkowiedząca #!$%@? sroka czy coś, stwierdził że jedyny sposób żeby zapanował pokój w całym Westeros, to zjednoczenie wszystkich rodów w walce przeciwko wspólnemu wrogowi, którym sam się stał.

Coś jak Watchdogs.
@ejadaz689: Jest ogromne przywiązanie do szczegółów o ile mają one kluczowe znaczeni fabularne, Martin tutaj pewnie scenarzystów poprowadził za rączkę i nalegał na pewne elementy.
@Florent: Bardzo bym chciał by Inni mieli jednak jakieś motywację niż tylko bycie tym złym co trzeba pokonać.
Chociaż dużo w grze o tron w ostatnich sezonach wątków które są plotholes. Jak chociażby wątek high septona, Tyrellów i ich spisku, którego jak się okazało nie ma. Czy chociażby Arya w Bravos.
@ejadaz689: Skopiuje swój wcześniejszy komentarz -
Tak, masz rację, że poziom poprzednich sezonów poleciał na pysk, ale jesteśmy w momencie kulminacyjnym, Martin im doskonale wyjaśnił wątki końcowe i jak do nich doprowadzić. Taki element jak wskrzeszenie Jona przez NK to jest sprawa o znaczeniu kluczowym. Dedeki #!$%@? serial w momencie kiedy skończył im się materiał źródłowy do pobocznych wątków, ale nie sądzę aby udało im się #!$%@?ć wątek główny, który został