Wpis z mikrobloga

Na główną zmierza kolejna śmieciowa propaganda szczująca na Niemców i opozycję, a w komentarzach pada słuszne pytanie - skoro chętnie nakręca się dziś temat reparacji wojennych od Niemiec, to dlaczego nikt w rządzie nie mówi o reparacjach do Rosji?

Rosja jest następcą prawnym ZSRR, żadne zrzeczenie się roszczeń nie miało miejsca, a przecież straty ludzkie, materialne, terytorialne są ogromne, nie mówiąc o latach zniewolenia i regresu cywilizacyjnego.

Tymczasem nawet o zwrocie przeklętego wraku cisza jak makiem zasiał, a co dopiero o jakichś reparacjach. Skąd ta hipokryzja i podwójne standardy? Czyżby ktoś w pisowskim rządzie doszedł do wniosku, że zysk polityczny z tego niewielki, żadnych reparacji oczywiście nie będzie, więc po co drażnić cichego sojusznika w walce z Zachodem?


#bekazpisu #neuropa #polityka #politykazagraniczna
źródło: comment_AyY6Qq9uHk9PvYHJNa9fs8LBa9lKv7KU.jpg
  • 5
@BielyVlk: Ja Ci wytlumacze jak ja to widze... Partia byc moze przygotowuje grunt pod 'przyjazn' z ruskimi... jak juz nas wyprowadzi z UE i skloci ze zgnilym zachodem. Obecnie widac, ze to bardzo podobna mentalnosci i tam im moze blizej?