Wpis z mikrobloga

@samchez: Tak twierdzi. Ale czy można mu ufać? Czy nie jest dziwne, że zawsze pojawia się żeby ratować Starków w potrzebie? Najpierw Brana potem Jona, i jakimś trafem za każdym razem w pobliżu jest Nocny Król, który nie decyduje się zabić żadnego z nich? Naprawdę można założyć, że nie mógł, nie potrafił? Ewidentnie nie chciał.
@Florent: Jaki miałby w tym cel? Trochę nie rozumiem tego. Zabicie Jona byłoby rozsądnym wyjściem, tak samo Brana. Nikt by się nie dowiedział.

Nawet idąc tym tropem, puszczenie Brana wolno nic by nie dało, bo Jon podjął decyzję o szukaniu pomocy u Danki bez żadnej wiedzy od #!$%@? wrony. To, że NK był przy Eastwatch Jon wiedział już wcześniej, gdy kazał obsadzić Tormundowi ten zamek. Więc albo jest jakiś głębszy plot