Wpis z mikrobloga

Koleś przyjechal o 1 w nocy na stację wziął piwo i rzucił mi 100zl, taki typowy Seba na fecie. Ja mówię że było zamknięcie zmiany przed chwilą i w kasie nie mam na tyle żeby mu wydać, co prawda miałem 300zl w drobnych ale musi mi to starczyć do rana, ten wpadł w szał i zaczął mnie wyzywać że mi zaraz #!$%@? i że jestem #!$%@?, to wezwałem ochronę xD kazał spisać oświadczenie że mu nie chciałem sprzedac piwa i #!$%@? na tym wszystkie możliwe pieczątki. Jak szanowny sebux kazał tak zrobiłem. Teraz pytanie czy on coś może z takim pismem zrobić? Prócz uciskania żył po kłuciu dupy?
#prawo #kiciochpyta
  • 25