Wpis z mikrobloga

Dzisiaj po przepiwniczeniu prawie całego dnia znowu wyszedłem na półtoragodzinny spacer, by powoli przygotowywać się psychicznie do zagadywania do loszek na ulicy. Nie nastawiałem się na zagadywanie i też nie przygotowałem się na to - przed wyjściem nie umyłem zębów i nie wyperfumowałem się. Założyłem też zwykły T-shirt zamiast zajebistej polówki z H&M. Byłem tak po prostu rozejrzeć się.

W przeciwieństwie do poprzedniego razu, teraz skupiłem się nie na parach i ich ubraniach, lecz na dziewczynach i moich myślach.

1.
Pierwsza dziewczyna, do której mógłbym podejść, stała na przystanku autobusowym. Nie pod wiatą, tylko tak trochę obok. Przyszła mi do głowy myśl, że mógłbym ją zapytać, na jaki autobus czeka. Trochę bekowo, ale może by doceniła poczucie humoru. Jak sobie zwizualizowałem, że po jej odpowiedzi nie wiedziałbym już, jak dalej pociągnąć rozmowę, to cieszyłem się, że to tylko taki rozpoznawczy spacer, na którym nie zagaduję, a tylko rozglądam się.

2.
Następna była dziewczyna z jakimś małym psem na smyczy. Szła chodnikiem naprzeciw mnie i akurat niewiele przede mną piesek się zatrzymał i zaczął coś obwąchiwać (pewnie szczochy jakiegoś innego psa). Ona też się zatrzymała. Wydaje mi się, że dziewczyna z psem, który co kawałek się zatrzymuje, żeby coś powąchać, to dobry materiał na zagadywanie. Nie spieszy się nigdzie i prowadząc psa spokojnie mogłaby w międzyczasie porozmawiać ze mną. Nie ma też wymówki, że się gdzieś spieszy, więc szybko by mnie nie spławiła. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

3.
Dziewczyna siedziała na ławce. Nie miała słuchawek w uszach, nie miała telefonu w ręku. Pomyślałem, że na kogoś czeka. Gdy po około 15 minutach znowu szedłem tą samą drogą, nadal tam siedziała i nic nie robiła. Przechodząc przyjrzałem się. Była bardzo ładna. Tak sobie pomyślałem, że może Ukrainka, która po prostu delektuje się naszą wspaniałą polską rzeczywistością.

4.
Dziewczyna szła chodnikiem naprzeciw mnie. Ja już z daleka patrzyłem tylko w jej oczy. Ona będąc około 2 metry ode mnie też chwilę spojrzała w moje. Ciekawe, co sobie myślała... Ja cieszyłem się, że nie muszę zagadywać, bo nie wiedziałbym, o czym mógłbym z nią rozmawiać.

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #stulejacontent #tfwnogf #fieldreport #podrywajzwykopem
  • 5
  • Odpowiedz
Akurat do 3. mogłeś spróbować podejść, z takimi najłatwiej nawiązać jakiś początkujący temat, a drugiej takiej szansy może nie być.


@FPmaster: Wydaje mi się, że jednak do 2. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najlepiej z psem.
Dlaczego?
Ta 3. nie wiadomo - może czekała na kogoś?

  • Odpowiedz