Wpis z mikrobloga

Zawsze jak widzę jakieś przykre znaleziska o zwierzętach na głównej, to zastanawiam się, dlaczego nie było w Polsce jeszcze otwartej kampanii na ten temat. Dlaczego nie było kampanii mówiącej wprost, jakie są konsekwencje zabicia psa czy kota, porzucenia z samochodu, okaleczenia itd? Według mnie tu nie ma co się bawić w żadne artystyczne reklamy "nie porzucaj pieska po świętach albo wakacjach", tylko jako że problem dotyczy wieśniaków dosłownie i w przenośni, to trzeba pisać: "to a to =taki a taki wyrok, reaguj". Nie rozumiem, czemu tak łatwo ludziom przychodzi odebranie życia nawet czemuś, z czym nie jest się związanym.
#przemyslenia #zwierzeta #pytanie
  • 6
@monte_rosa: @consummatumest: jak dla was to nie są nawet kary, to ja nie wiem :/ ale to pokazuje, że taka wiedza jest potrzebna, bo ludzie nie mają pojęcia.
Również jestem zdania, że edukacja i szerzenie informacji ma większą moc niż faktyczne ukaranie kogoś.

W sytuacji, gdy zachowanie właściciela, czy innej osoby, na skutek znęcania się, dojdzie do zabicia zwierzęcia, sprawca może liczyć się nie tylko z karą grzywny, ale również
@Oszaty: uważasz, że kara pieniężna jest wystarczająca za zabicie psa z okrucieństwem? bądź mocne znęcanie się nad nim (przypięcie go do samochodu i jazda, podpalenie jeża itd) to wytarczy zapłacić 5 stówek i sprawa załatwiona? imo to w ogóle nie będzie odstraszać.
a z ograniczeniem wolności - ja w to nie wierze. machną ręką bo przecież to tylko pies, nie?
@Oszaty: mnie osobiście krew zalewa jak patrzę na te znaleziska. Co ludzie mają w głowach, żeby coś takiego #!$%@?ć. Sam na ten przykład nie darzę zbytnią sympatią kotów, ale krzywdy zwierzynie bym nie zrobił.

W ogóle to powinno to być jakoś specjalnie tagowane, żebym mógł to wrzucić na czarno, i żeby takie znaleziska mi się nie pokazywały. Bo serce mnie się serce krwa kraje i nóż w kieszeni otwiera, gdy widzę