Wpis z mikrobloga

#motocykle #mechanikamotocyklowa
Miruny nie kupujcie tych chińskich manetek BARRACUDA bo nie warto, naprawdę. Właśnie zostałem zholowany z jakiegoś totalnego zadupia po tym, jak mi pękł zaczep od linki gazu, tak sam sobie, po prostu. W trakcie jazdy mi coś strzeliło i obroty spadły na "neutralne", nic nie mogłem zrobić. Jakbym akurat coś wyprzedzał to by było strasznie śmiesznie.
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enjoi: > a one wygodne chociaż są taki miks metalu i gumy?

Te chińskie podróbki są generalnie odpowiednikami ich oryginałów także wygodne są tak samo, czyli prawie wcale ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zależy jakie masz oryginalnie gripy, ja ze swoich byłem bardzo niezadowolony (zwyczajnie się ślizgały, może kwestia rękawic, nie wiem) i pod tym względem było ok, bo jednak ta guma dawała pewniejszy uchwyt. Ale samo
  • Odpowiedz
@Pantokrator: to nie znam takich czarów :) ja myślałem o "zapięciu" linki gazu o coś trytytką, żeby lekko te obroty podniosło i jakoś bym pewnie dojechał ale niestety było albo bardzo za dużo, albo bardzo za mało.
  • Odpowiedz
  • 0
@Mu_H na początku miałem bardzo twarde i stare podgrzewane manetki daytony albo no name. Jak porównałem z fabryką i nowszymi daytonami, to zmieniłem i różnica jest kolosalna. Dziwiło mnie jak widziałem u ludzi te barracudy, że to w ogóle jest zdatne do użytku.
  • Odpowiedz
Jak masz gaźnik to mógłbyś jeszcze podkręcić obroty biegu jałowego i jakoś pojechać.


@KurzeJajko: mam wtrysk i mam regulację obrotów :D i to jeszcze w fajnym miejscu, w sumie podczas jazdy dałbym radę zmienić (w cb500 jest między cylindrami...)
  • Odpowiedz
@Mu_H: od dwóch tygodni mam u siebie te manetki. Zakładał je mechanik, ogarnięty facet, założył same manetki bez tych mocowań, wykorzystał oryginalne. Jego słowa "ten plastik z kompletu na pewno pęknie, po co masz mieć niespodziankę gdzieś w trasie".
  • Odpowiedz