Wpis z mikrobloga

Wróciłem właśnie z wycieczki do Labolatorium Policyjnego, to Wam sprzedam kilka ciekawostek od pana chemika-toksykologa. Swoją drogą zajebisty mózg, jak się go słuchało, to szczena opada jaką ma wiedzę w temacie.

1. Picie soku grejfrutowego w czasie picia alkoholu przyspiesza upijanie się, bo sok ten zawiera jakieś substancje, których nazwy nie umiem powtórzyć, które przyspieszają wchłanianie alkoholu.

2. Rekordzista przez niego badany to 4 promile. Mówi, że z pełną odpowiedzialnością kupuje przypadki 5-6 promili, a i to nie jednorazowo, a trzeba by pić kilka dni. 12-13 promili można włożyć między bajki, to raczej wynik jakiegoś zanieczyszczenia śladów.

3. #smolenskspam ale ciekawy. Dlaczego Rosjanie mogli faktycznie stwierdzić alkohol w organizmie gen. Błasika? Po śmierci (zwłaszcza gwałtownej) hormony wydzielają do organizmu duże ilości adrenaliny. W komórkach ciała znajduje się glukoza, z biologii wszyscy wiemy dlaczego. Otóż adrenalina w połączeniu z glukozą tworzy alkohol i jest on wykrywalny pośmiertnie, a wskazanie może być nawet do 1 promila. Stwierdzalne jest, czy alkohol w organizmie pojawił się wskutek adrenaliny, czy spożycia go. Nie wiadomo, jak to jest w tym przypadku, bo wyniki badań są w prokuraturze rosyjskiej, a my znamy tylko zapis z protokołu, gdzie stwierdzono, że alkohol w organizmie był, ale nie stwierdzono który.
  • 13
4. Jak działa identyfikacja odcisków palców? Robi się zdjęcie ujawnionych na przedmiocie odcisków (co można zrobić na 26 sposobów, zależnie od powierzchni z jakiej się pobiera itp.). Potem zdjęcie to trafia do systemu o nazwie AFIS. System ten porównuje wrzucony odcisk z tymi, które są w bazie i po około 15-20 minutach (tyle trwa jednorazowe przeszukanie bazy) wyrzuca 15 najpodobniejszych odcisków z dostępnych w bazie. Potem siada do tego człowiek, biegły i
5. Czytałem, że były wątpliwości, więc uprzejmie donoszę, że pan chemik-toksykolog uprzejmie donosi, że narkotyk typu "krokodyl" istnieje, chociaż oczywiście w Polsce nie było przypadków.

6. Substancje chemiczne podobne do marychy należą do grupy o wdzięcznie brzmiącej nazwie: kanabinole.

7. Jak znajdę coś w internetach o tym co mam na myśli, to będzie osobne znalezisko, bo to mega opcja jest, a jak nie znajdę, to wam powiem własnymi słowami tutaj o co
@stekelenburg: Szkoda, że teraz dowiaduje się o tym grejpfrucie.

W szkole kupowaliśmy litrowy sok, wypijaliśmy połowę, wlewaliśmy tam 0.5 i tak sobie popijaliśmy.

I zawsze mieliśmy wrażenie, że to jakieś mocne było. I waliło szybko po łbie.