Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co zrobić?
Pokłóciłem się ze swoją (już byłą) dziewczyną i ona nie chce ze mną kontaktu. A ja zrozumiałem swoje błędy i chcę z nią być. Ciągle ją kocham i szanuję.
Niestety dziewczyna zmienia liceum i przeprowadza się do większego, wojewódzkiego miasta. Ma kogoś teraz póki mieszka jeszcze u siebie, ale on nie przeprowadza się za nią więc myślę że to długo nie potrwa. W nowym liceum pewnie pozna mnóstwo ludzi a je nie będąc na miejscu, nie będę mógł ciągle z nią być. Boje się że jak zerwie to natychmiast znajdzie sobie nowego z Metropolii.
Kiedy ostatni raz próbowałem z nią kontaktu wstawiła na walla zdjęcie jak całuje się ze swoim obecnym chłopakiem. Więc napisałem jej że to moja wina, że przepraszam i nie będę już próbował kontaktu. Zdjęcie natychmiast zniknęło. Nie wiem jak to odczytać.
Pomocy
to nie bait to samo życie. :/

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
  • 23
Kiedy ostatni raz próbowałem z nią kontaktu wstawiła na walla zdjęcie jak całuje się ze swoim obecnym chłopakiem. Więc napisałem jej że to moja wina, że przepraszam i nie będę już próbował kontaktu. Zdjęcie natychmiast zniknęło.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nie bądź #!$%@? i zachowuj się jak facet. A zdjęcie zniknęło bo ograniczyła ci dostęp, ot co. Odpuść, to tak nie działa.
@MacDouglas: wiesz co, mój narzeczony przez większość roku jest ode mnie oddalony o 1300km :( Mimo to kochamy się ciągle tak samo, walczymy o tę miłość, pielęgnujemy ją.

Jak widać, da się. Z tym wyjątkiem, że wyjazd był naszą wspólną decyzją, mieszkaliśmy razem przed wyjazdem no i ślub za chwilę. Możesz spróbować, ale uwierz mi - miłość na odległość jest bardzo ciężka, momentami po prostu tęsknota boli :(
@MacDouglas: właśnie o to chodzi, że samotność i tak jest, bo on daleko. Czasami jest bardzo uciążliwa, a jednocześnie nie możesz znaleźć nikogo innego bo już masz kogoś, jest daleko ale go kochasz. Jesteś wtedy udupiony, stoisz w potrzasku i nie możesz nic zrobić. To naprawdę ciężkie.