Wpis z mikrobloga

@brusilow12: pokaż mi książki próbujące wyczerpać dany temat, gdzie autor nie stawia tez i nie dobiera pod nie faktów, żeby przekonać do nich czytelnika. Śmieszą mnie takie podwójne standardy: Suworow - tak, bo tak, Zychowicz - nie, bo nie; chociaż obaj kreślą bardzo podobny wywód logiczny. Inna sprawa, że książki Zychowicza to zebranie różnych opinii i sklejenie z nich spójnej narracji. Pewnie stąd taka krytyka. Bo w swoich pozycjach, mógłby niejednokrotnie
@drect: Widzisz jest taka sprawa, że Wieczorkiewicz którego przywołujesz potrafił swój wywód podeprzeć odpowiednimi źródłami przez co jego pracę są wiarygodne. Spełniają w większości wymogi akademickie, a czyta się je świetnie.

Problem w tym, że jego książki są skierowane do szerokiego grona odbiorców


Jan Tomasz Gross też pisze swe książki dla szerokiego grona odbiorców i też pomija akademickie wymogi publikacji, a pewnie dla ciebie jest już beeee ( ͡°(
@brusilow12: Jeśli ktoś interesuje się tematyką, to bez problemu znajdzie inne publikacje traktujące o danym temacie. Stąd nie trudno, moim zdaniem, zweryfikować, jak na przykład przywołany przez ciebie Gross mija się z prawdą. Pamiętaj, że Zychowicz w większej mierze snuje wizje, więc jak miałby je podeprzeć rzetelnie faktami? Dla mnie wystarcza logiczny wywód i przesłanki w postaci, dajmy na to, rozmów polsko-niemieckich ws. potencjalnego sojuszu polityczno-militarnego. Szczegóły tych umizgów, można znaleźć
@brusilow12
Cóż, ciężko oczekiwać od książek popularnonaukowych przypisów w takiej ilości, jak w pracy czysto naukowej. To nie jest domena wyłącznie Zychowicza.
Fakt faktem, jego książki alterhistoryczne typu Pakt Ribbentrop-Beck nie podchodzą mi, przekartkowałem to to i już wiem że takie przesadzone gdybanie nie jest dla mnie, a już zwłaszcza ludziom mającym nikłe pojęcie o historii może wprowadzić mętlik w głowie. Zraziło mnie to trochę do Zychowicza, ale sięgnąłem po Sowietów i