Wpis z mikrobloga

#cenzoduda #heheszki #powstaniewarszawskie

Heh, Mirki! byłem na placu Piłsudzkiego na śpiewaniu (nie)zakazanych piosenek z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego. Po odśpiewaniu dwudziestu piosenek i kilku bisów, nasz łaskawie panujący pan prezydent Duda zaczął się zawijać z placu, a że przy mikrofonie był akurat konferansjer to go zaczął zagadywać "a gdzie pan idzie?" "co tak szybko?" i wreszcie "a może pan prezydent wejdzie na scenę do nas?" po czym część tłumu od razu podchwyciła i zaczęła skandować "Andrzej Duda" (co ciekawe, część nadal skandowała "Cześć i Chwała Bohaterom" i ostatecznie wyszło coś w stylu "Cześć i Chwala, Andrzej Duda"). Kiedy pan Prezydent zaczął kierować się w stronę sceny konferansjer palnął niezłą gafę i ku uciesze tłumu powiedział:


Tłum się oczywiście ucieszył, prezydent speszył, no ale co zaśpiewaliśmy, to nasze.
Miłego wieczoru Mirki!
Pobierz
źródło: comment_WLwFRD9UhEC8XPUoOzJGD7m0okLnp92j.jpg
  • 1