Wpis z mikrobloga

Ludzie są dziwni... Wracałem wczoraj przez pół kraju pociągiem do domu. Już przy zakupie biletu pojawił się problem braku miejsc w wagonie, więc kobieta w kasie zaproponowała mi bilet bez gwarancji miejsca siedzącego. Dosyć mi się spieszyło dlatego po raz pierwszy kupiłem coś takiego.
W wagonie okazało się, że więcej osób skusiło się na wizję wygodnie spędzonej podróży przy kiblu ale paradoksalnie nie to było najgorsze. Najgorszy w tym wszystkim był ból dupy większości współpasażerów. Cała droga pie*dolenia jak to mają ciężko, jakie to PKP jest ch*jowe że sprzedaje ludziom takie bilety, że mają w dupie klienta i go nie szanują. Pojawiały się deklaracje o powrocie taksówką i o gotowości do złożenia reklamacji. Każde przejście konduktora wzmagało powszechny ból dupy i umacniało temat na kolejne długie minuty...
Nie rozumiem po jaką cholerę ludzie świadomie kupują tego typu bilet żeby potem całą drogę piekło ich dupsko jak oni mają cieżko. #gownowpis #pkp
  • 1
Nie rozumiem po jaką cholerę ludzie świadomie kupują tego typu bilet żeby potem całą drogę piekło ich dupsko jak oni mają cieżk


@arkadiusz4083: a co najlepsze sami sobie są winni, znaczna część ludzi wie kiedy będzie jechać mimo to czeka z zakupem biletu do samego końca, cholera wie czemu, kupują bilet na dzień przed lub w dzień podróży gdy przewoźnik nie ma już jak dostawić dodatkowego wagonu

ludzie też nie rozumieją