Wpis z mikrobloga

Drogie Wykopki,

#biedronka #bhp #strazpozarna #prawo #supermall #bezpieczenstwo #gorzkiezale #wroclaw

chcialbym zwrocic Wasza uwage na pewne niepokojace zjawisko ktore zauwazylem jakis czas temu. Wiem, wiem, pewnie wiekszosc pomysli, ze jestem swirem, do tego konfidentem, mimo to sprobuje.

Pewnie czesc z Was pamieta jak kilka lat temu w halach MTK, w Katowicach zawalil sie dach hali, w ktorej odbywala sie wystawa golebi pocztowych. W raporcie z tej katastrofy mozna wyczytac, ze czesc z drzwi ewakuacyjnych byla zamknieta na klucz co znaczaco utrudnilo najpierw ewakuacje, a pozniej akcje ratownicza. Jakos strasznie mi to utkwilo w pamieci i zaczalem zwracac uwage na moje otoczenie i sposob w jaki podchodzi sie do kwestii bezpieczenstwa i ewakuacji w miejscach, w ktorych bywam.

Od jakiegos czasu co raz czesciej widze, ze discounty nie bardzo przestrzegaja regulacji odnosnie wyjsc i drog ewakuacyjnych. Posluze sie tu przykladem Biedronki, choc widzialem podobne praktyki i w innych sieciach.

Do meritum, mam pod domem Biedronke, ide na zakupy i widze, ze oba wyjscia ewakuacyjne sa zastawione paletami z woda. Pomyslalem sobie, ze moze jakas dostawa i ze zaraz stamtad znikna (to nie wiele zmienia bo pod zadnym pozorem nie wolno tego robic). Niestety nie znikaja. Podszedlem grzecznie do Pani kasjerki i nakreslilem cala sprawe, w odpowiedzi uslyszalem: "To nie ja to tam postawilam". Troche mi witki opadly wiec poprosilem zeby wezwala Pania kierowniczke. Powtorzylem moje zastrzezenia na co Pani odparla: "To jest odgorne zalecenie sieci". Do witek dolaczyla reszta ciala. Wytlumaczylem grzecznie Pani, ze jezeli nic z tym nie zrobia to bede zmuszony zglosic to instytucjom nadzorujacym. Poinformowalem Pania kierowniczke, ze jako kierownik tego sklepu bierze na siebie odpowiedzialnosc karna za wszelkie nieprawidlowosci, na co uslyszalem: "Ja nie mam tego w umowie, znam swoje obowiazki". Mowie, ze odpowiedzialnosc nie wynika z umowy o prace czy regulaminu pracy tylko z kodeksu karnego, juz nie mialo mi co opasc. Problem dotyczy glownie obiektow, ktore zostaly zaadaptowane na potrzeby sklepu. W przypadku mojej biedronki za linia kas znajduje sie filar, ktory stoi na srodku drogi ewakuacyjnej. Biedronka wpadla na pomysl, ze bedzie stawiac za kasami palety z ciezkimi rzeczami. Problem w tym, ze w ten sposob zweza droge ewakuacyjna do tego stopnia ze zwykle wyjscie z zakupami robi sie problematyczne, nie mowiac o ewakuacji.

Troche sie naglowilem gdzie i jak to zglosic, w szkole nie ucza jak byc obywatelem. Zadzwonilem na Policje, troche mnie wysmiali ale przekazali sprawe do dzielnicowego. Zadzwonilem do urzedu miasta ale oni maja to w dupie, wazne ze placa. Zadzwonilem na straz pozarna, zostalem zapewniony ze sprawa zostala przyjeta. Po miesiacu dowiedzialem sie, ze sprawa nie zostala skutecznie wniesiona bo musi byc na drodze pisemnej, troche granda. Robilem wszystko zeby nie pisac tego pisma bo to zawsze zabiera duzo czasu, ale w koncu sie zdobylem i napisalem.

Na samym dole umieszcze cale pismo, moja prosba do Was to zebys zwrocili uwage na to czy w waszych sklepach i innych obiektach publicznych wszystko gra. Zerwijmy z powiedzieniem "madry Polak po szkodzie". Wszystko jest dobrze poki jest dobrze, nie czekajmy az cos sie stanie, wiele problemow mozna rozwiazac zanim sie wydarza. Mam szczera nadzieje ze po przeczytaniu tego tekstu bedzie latwiej problem rozwiazac nie tracac czasu na glowkowanie jak to zalatwic. Moze i moj apel jest naiwny ale prewencja jest zawsze lepsza od rozwiazywania problemu kiedy sie wydarzy.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wrocław, 26/07/2017

Składający skargę:

Dane adresatów:

Okręgowy Inspektorat Pracy we Wrocławiu
ul. Zielonego Dębu 22
51-621 Wrocław

oraz

KOMENDA WOJEWÓDZKA PAŃSTWOWEJ STRAŻY POŻARNEJ WE WROCŁAWIU
ul. Borowska 138
50-552 Wrocław

Podmiot, na który składam skargę:

Dzień dobry,

zwracam się do Państwa z prośbą o kontrolę stanu dróg oraz wyjść ewakuacyjnych we wspomnianym obiekcie. Niejednokrotnie byłem świadkiem tarasowania paletami obu dostępnych wyjść ewakuacyjnych. Notorycznie
jest ograniczana przepustowość dróg ewakuacyjnych. W pierwszej kolejności próbowałem wyjaśnić całą sytuację z obiema kierowniczkami tego sklepu. W odpowiedzi otrzymałem informację że jest to odgórne zalecenie i nie zostanie to poprawione. Panie kierowniczki również nie mają świadomości o ciążącej na kierowniku odpowiedzialności za nieprzestrzeganie przepisów przeciwpożarowych.

Droga ewakuacyjna, o której do Państwa pisze, znajduję się w przedniej części budynku, znajduję się za linią kas w kierunku wejścia głównego do budynku. Zgodnie z Dz.U.2015.0.1422 t.j. - Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, § 242. Szerokość i wysokość dróg ewakuacyjnych, szerokość drogi ewakuacyjnej w tym obiekcie nie powinna być mniejsza niż 1,2 metra. Na drodze ewakuacyjnej stoi filar podpierający konstrukcję dachu, który utrudnia normalne poruszanie się z zakupami, a co dopiero ewakuację w sytuacji zagrożenia. Również sprzęt gaśniczy, znajdujący się nieopodal wyjścia ewakuacyjnego, jest notorycznie zasłaniany paletami z produktami przez co możliwość skorzystania z niego w sytuacji tego wymagającej jest utrudniony lub niemożliwy. Dodatkowo sprzęt gaśniczy znajdujący się na filarze został powieszony w taki sposób, że
dodatkowo utrudnia on przejście na drodze ewakuacyjnej zmniejszając jej szerokość.

Na potwierdzenie składanej skargi załączam zdjęcia opisanej drogi ewakuacyjnej, zaznaczyłem obiekty wspomniane w skardze.

Piszę do Państwa w sprawie tego jednego, konkretnego sklepu ale opisane problemy zaobserwowałem również w innych obiektach tej firmy.

Z góry dziękuję za zainteresowanie tą sprawą,
hoszak - Drogie Wykopki,

#biedronka #bhp #strazpozarna #prawo #supermall #bezpiecz...

źródło: comment_KzbJcXA4iqF4ZinBGQlo3axld48ysATE.jpg

Pobierz
  • 200
  • Odpowiedz
#!$%@?ęty jesteś, przecież miedzy tymi paletami a filarem jest dobre 1,5m luzu. Idź być gruby gdzieś indziej


@spokojnyartur: zasadniczo to tam nie powinno być w ogóle tego filaru (a jak jest to nie powinno być tam wyjścia - bo w razie pożaru czy zawalenia np. dachu ludzie się w okolicy filaru stratują)
a #!$%@?ęty to jesteś ty, na zachodzie dba się o życie a w Polsce jak w Afryce czy Rosji
  • Odpowiedz
@hoszak: wiesz jak długo by ta gaśnica tam wisiała przy ewakuacji? 2 minuty. Secudno przerzucić kilka zgrzewek to max 5 minut roboty. A zresztą kto by tam w ogóle biegł? Gaśnica w szybę i z boku uciekać. Problem z dupy
  • Odpowiedz
@hoszak: w strazy i tak robia okresowe kontrole, i wykonuje je komorka z KM, ale jak tak sprawa wyglada, to moze zglosiles nieprawidlowosc w pracy KM i KW zrobi im inspekcje jak sami nie oleja sprawy
  • Odpowiedz
@hoszak: To nie tylko ta sprawa z Katowic. Kojarzycie tragedie na Uniwersytecie w Bydgoszczy podczas imprezy studentów? Zgadnijcie co.. wyjścia ewakuacyjne były zamknięte... ;) i to też "odgórnie" ;)
  • Odpowiedz
@hoszak: Bravo! Artykuł na medal!
Pozwól, że Ci pomogę i zostawię tu kilka liter : ą ś ł ż ź ć ń ę ó
Na pewno Ci się przydadzą ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@pawel_187: to może w czasie paniki zróbmy protestacje czemu tam stoją palety. Litości, w czasie paniki nikt nie będzie zwracał uwagi czy to tam powinno być czy nie. Część #!$%@? oknami, część poleci po tych paletach, niektórzy utorują drogę i nikt nawet przez sekundę nie pomyśli że ich tam nie powinno być.
  • Odpowiedz
Trochę offtop ale też dotyczy wszystkich dyskontów. Też macie u siebie problem, iż mimo jasno określonych miejsc parkingowych Janusze z Grażynkami zawsze mimo to stają swoimi wozami przy samych drzwiach, na terenie który już nie jest parkingiem a drogą? Straszna sprawa przejść 20-60metrów do drzwi, przecież jesteśmy KLIENTAMI coś nam się NALEŻY ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hoszak: szczerze mówiąc, tam ledwo co dwa wózki mają problem się minąć, a co dopiero grupa ludzi która nagle wpada w panikę...
Powiem ci, że to samo mam w moim mieście. Ogólnie jest chyba z 10 Biedronek i każda jest zawalona towarem. To, co się tam odwala woła o pomstę do nieba. To, co mnie wkurza najbardziej:
1. Od razu po wejściu do sklepu zaczyna się stoisko w warzywami i owocami.
  • Odpowiedz