Aktywne Wpisy
d4wid +125
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
arkan997 +183
Dodam, że zdałam prawko za 1 razem. Jak wiozę ludzi to dbam o ich komfort.
Gdy ktoś komentuje porządek w aucie mówiąc, że "nie musisz już tak sprzątać..." (wyrzuciłam skórkę od banana, którego zjadłam na szybko, a nie było nigdzie wcześniej kosza).
Gdy ktoś mówi, "uważaj! bo się zakopiesz". Sytuacja: cofam wyjeżdżając z parkingu i tylne koła są na trawie przemoczonej ulewnym deszczem, zaś przednie, które mają napęd ((✌ ゚ ∀ ゚)☞) są nadal na drodze. Wygodniej było tak niż kombinować, a auto i tak mam do mycia.
no i najlepsze na koniec: "skręć tu" bo myślał, że pojadę pod prąd (ʘ‿ʘ) (wiadukt przy ul. kościelnej w Pzonaniu).
Przyznam szczerze, że mnie to zatyka i nie wie co powiedzieć mimo, że nie robię nic źle i nie daję powodów do obaw.
Co powiedzieć takiej osobie? Że ma mi zaufać? Czy nie ma się o nic martwić?
Jestem kobietą a pasażerem był facet, w podobnym wieku co ja, który nie ma auta.
#kichochpyta #dobrerady #jakzyc #nadrodze