Aktywne Wpisy
Codzienne przypomnienie, że jeśli łudzicie się, że PiS po wyborach dotrzyma jakiekolwiek obietnicy, to chciałbym zwrócić uwagę, że:
- przekop Mierzei Wiślanej: done
- płaca minimalna 4k: done
- bariera na granicy: done
- 500+: done
- kredyt 2%: done
- niskie bezrobocie: done
- wzrost wydatków na zbrojenia: done
- obniżenie wieku emerytalnego: done
- korzystniejszy podatek dla słabiej zarabiających: done
- odtworzenie baz wojskowych / posterunków policji: done
- ból
- przekop Mierzei Wiślanej: done
- płaca minimalna 4k: done
- bariera na granicy: done
- 500+: done
- kredyt 2%: done
- niskie bezrobocie: done
- wzrost wydatków na zbrojenia: done
- obniżenie wieku emerytalnego: done
- korzystniejszy podatek dla słabiej zarabiających: done
- odtworzenie baz wojskowych / posterunków policji: done
- ból
Dollcel +27
Zapisałem się przez internet na wizytę do starszego pana, bo akurat do niego mogłem zapisać się z dnia na dzień. Poza tym miał same pozytywne opinie, więc wątpliwości związane z jego podeszłym wiekiem szybko odeszły. Niestety, po wejściu do gabinetu ujrzałem sprzęt taki, jak 15 lat temu (będąc małym chłopcem), kiedy borowanie zęba na podobnym sprzęcie u mojej dentystki wyglądało tak, że miałem podnieść rękę w górę, kiedy już ledwo wytrzymywałem ból i robiliśmy chwilę przerwy.
Facet obejrzał mój ząb, po czym stwierdził że może skończyć się na kanałówce. No i wziął od razu wiertło. Dalej miał miejsce mniej więcej taki dialog. Zaznaczam, że wizyta była prywatna.
Ja: Rozumiem, że zacznie pan od znieczulenia.
On: Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to dam znieczulenie.
Ja: Wolałbym jednak otrzymać znieczulenie na samym początku.
On: Dam znieczulenie dopiero, gdy będzie potrzeba.
Ja [po kilku sekundach namysłu, z lekkim niedowierzaniem]: Wolałbym nie siedzieć czekając i zastanawiając się, kiedy i jak zaboli.
On: Miał już pan kiedyś znieczulenie?
Ja: Oczywiście.
On: I nie było żadnych komplikacji?
Ja: Nie, skądże.
On: Otrzyma pan znieczulenie na początku, ale to i tak nie jest wcale powiedziane, że pana nie zaboli.
Ja [znów po chwili namysłu]: Przepraszam, ale nie tego oczekiwałem. Raczej panu w tym momencie podziękuję.
No i dziadek zaczął tłumaczyć, że znieczulenie to jest zagrożenie dla zdrowia, a czasem nawet życia. Ja podziękowałem za wyjaśnienie i powiedziałem "do widzenia".
Wywnioskowałem, że to jego znieczulenie jest warte tyle samo, co ten jego sprzęt. Nie rozumiem tylko, jak w takim mieście jak Łódź, funkcjonuje taki "specjalista", kiedy w moich rodzinnych stronach na wsi, pod granicą z Ukrainą, leczy stomatolog z super sprzętem i znieczuleniem takim, że można się dosłownie zrelaksować na fotelu.
Wiadomo - mądry Polak po szkodzie. Poczytałem o tych znieczuleniach i już wiem, że trzeba szukać gabinetów mających w ofercie znieczulenie nasiękowe.
#pieknomatematyki #lodz #takbylo #gorzkiezale #dentysta
Jak byłem młodszy to natomiast miałem robione kanałowe na znieczuleniu nakładanym na wacik. Nie wiem czy byłem za młody na jakieś pełnoprawne, ale nigdy więcej na takim gównoznieczuleniu nie dam sobie zęba ruszyć
Daje paragon?
Gość ma w cenniku zwykłe leczenie za 120zł. Paragon pewnie daje. Teraz tym bardziej cieszę się, że od niego uciekłem. W innym miejscu najpierw był dokładny wywiad. Zaraz potem zdjęcie RTG (za które nie musiałem dopłacać) i od razu było
tak na przyszllosc