Wpis z mikrobloga

@pejson: Na temat tego-tego krzesła się nie wypowiem ale od siebie zaznaczę, że po testowaniu serii krzeseł dwa ficzery to must - synchronizacja wychylenia siedziska z oparciem (ma większość, ale nie mylić wychylenia samego oparcia!!) oraz (a must have) możliwość przesuwania siedziska przód-tył tak, by dobrać miejsce, gdzie kończy się podparcie nóg. Niestety z prezentacji tutaj ciężko wywnioskować, czy to krzesło ma dokładnie taki ficzer.
Ja korzystam z Dauphin Shape economy2
@qdt2k: Dzięki. Ten Ergohuman ma oba ficzery, o których piszesz - chociaż to wychylenie to trochę ściema, bo jest prosto/średnio/leżysz. Nie ma jakoś płynnej regulacji.
@pejson: No właśnie doszukałem się filmiku - jest przesuw siedziska, ale mnie nie zachwycił (no może dlatego, że był po macoszemu potraktowany) ale nie ma synchro. Jest tylko wychył oparcia bez siedziska podążającego za wychyleniem. Może nie do końca myślmy jednak o tym samym, bo synchro jest dla funkcji gdy siedzisko może się wychylać dół/góra (czy też przód tył) a wraz z nim oparcie pracuje. Dla mnie to jest szczególnie ważne,
qdt2k - @pejson: No właśnie doszukałem się filmiku - jest przesuw siedziska, ale mnie...

źródło: comment_oVBDJQkJsJ1JKKDU8CpjzHMQb3UOhZ35.jpg

Pobierz
@pejson: Niestety, krzesła dla programistów 15k kosztują, jak ze złota (mało praktyczne).
Ale przyglądając się linii Ergomax to IOO PLUS na zdjęciach ma coś na kształt synchro. Więc może i Ergohuman jednak też, tylko na filmie spaprali demonstrację.
Kupno krzesła przez internet to lipa. Moje plecy i tyłek to potwierdzają. Wywaliłem przeszło 2 tysiaki ale na dwa krzesła, bo wyglądały na super mega (też z siatką, zagłówkiem, podparciem lędźwiowym etc. (ale
@qdt2k: Byłem w Centrum Krzeseł (#warszawa), ale tam mają tylko ErgoHumana od Grospolu i takiego synchro jak mówisz na pewno nie miał. Co do IOO czytałem, że nieudany model, szybko się rozpada.

Dzięki za sugestie, będę wiedział na co patrzeć.
@pejson: Loteria.
U mnie siatka poleciała po kilku tygodniach (a krzesło na rynku było 2 lata i nikt się na to nie skarżył) - kiepsko zszywki powstrzeliwali. Firma po przesłaniu zdjęć wysłała mi całe nowe oparcie (razem z zagłówkiem). Stare posłużyło jako poligon doświadczalny na mody - zrobiłem przesuw zamiast siedziska to oparcia. Co prawda wymaga to odkręcenia 3 pokręteł, przesunięcia oparcia i ponownego zakręcenia ale namiastka wygody jest. Synchro zrobić
@qdt2k: To widzę, że mocno w temacie jesteś :) Chciałem dać do 2k, ale jak ma działać cuda to i 4k dam. Wiesz może na czym siedzą Twoi koledzy?

W tym, na którym siedzisz niestety brakuje mi zagłówka.

@ddziaduch: Wygląda pro, ale nie widziałem nic w necie na jego temat. Jak gdzieś znajdę to usiądę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ddziaduch: Nie. Ale patrząc po prezentacji to jest zbliżone do mojego firmowego... Albo raczej do nowszego modelu, który nie ma regulacji głębokości podparcia lędźwiowego. Z tego, co obserwuję, to profesjonalne krzesła różnych firm w generalnym podsumowaniu wyglądają podobnie (i kosztują). Klasa poniżej to kopiowane z wyglądu produkty firm Topstar/hjh. Trzeba się nieźle nasiedzieć, żeby coś wygodnego wysiedzieć.
A kolejne negatywne doświadczenie to to, że w średniej klasie siedziska się deformują z
@pejson: Te, na których siedzą kumple to są specjalne ortopedyczne/lekarskie systemy z jakimś tam bujaniami na boki i niezależnymi podparciami dla każdego pośladka. Jak sam się przysiadłem to wygodnie mi nie było. Dlatego nawet się nie napalałem.
Braku zagłówka u siebie nie odczuwam, ale może dlatego, że mam już zwyrodnienie karku a'la użytkownik komórki. Ten Profim Action na zagłówek. Zaraz poniucham, ile kosztuje. I jaki jest odpowiednik Dauphina (u nich akurat
@ddziaduch: Za bujanie się w lewo i prawo sporo firm sobie życzy ekstra dopłatę.
Dobrze, gdy firma płaci to człowiek ma mniejsze wyrzuty sumienia biorąc coś zacniejszego.
Z ficzerów, jakie do tej pory uważam za zbędny wydatek to wypaśne podłokietniki. W domu wymontowałem zupełnie a w biurze mam schowane bo i tak całe ręce mam oparte na blacie biurka (trackball zamiast myszy) i tylko do siedzenia nad drukiem coś tam pod
@grzybosiur: Wszystko można, tylko jak długo.
Jest kilka fajnych ćwiczeń, które też można zrobić za biurkiem.
A w domu pół godziny dziennie rano i wieczorem działa cuda.
Do tego w bransoletce (MiFit) ustawiony tryb, że jeśli przez 45 minut nie jestem aktywny to mi wibruje i przypomina, żeby ruszyć du...ę i daje się żyć dalej.
@desmondev: Nawet w podstawowej aplikacji MiFit od Xiaomi jest funkcja Idle alert - tam ustawiasz, ile czasu względnego bezruchu sobie pozwalasz w określonej porze dnia (czytaj w pracy).
Ja korzystam z Mi Band Tools akurat ale MiFit też pewnie obleci bo tak czy siak śledzeniem i analizą bezczynności zajmuje się sama bransoletka.