Wpis z mikrobloga

@kudlaty9102 możliwy wyższy czynsz bo wspólnota placi wtedy dwa podatki. Za 99 lat twoje dzieci mogą stracić prawo do gruntu. Łatwiej znieść prawo dot dzierżawy niż konstytucyjnie gwarantowane prawo własności
@kudlaty9102: mieszkanie jest twoje, grunt nie. To trudne, ogólnie to co opisałem to skrajność, zwykle po 99 latach jeśli nadal stoi tam blok to gmina pewnie przedłuży o kolejne x lat, chyba że np będzie wojna i zburzy blok to wtedy zostajesz z niczym bo nawet gruntu nie masz. Powiem szczerze, że nie wiem co by się działo gdyby za 99 lat urzędnik się uparł na powrót gruntu na łono miejskie.
@kazelot91: Jak w czasie wojny zburzą blok... nie ważne czy masz 1/50 działki... i tak zostajesz z niczym.

A jak jest z zasiedzeniem? Jeśli przez 99 lat ktoś zasiedział nieruchomość to nie nabywa jej własności? Mogę mylić systemy, więc chętnie bym się dowiedział.
Jak w czasie wojny zburzą blok... nie ważne czy masz 1/50 działki... i tak zostajesz z niczym.


@crowfire: No nie, masz jeszcze działkę którą możesz sprzedać (w sensie wspólnota-> ty masz udział we własności) i coś odzyskać.

Co do drugiego pytania to wydaje mi się, że to wspólnota jest najemcą gruntu (osoba prawna nie fizyczna), a ty członkiem wspólnoty, a osoba prawna chyba nie może zasiedzieć. Aczkolwiek tego nie analizowałem więc
@kazelot91: @kudlaty9102 Urzędnik nie może tak po prostu odmówić przedłużenia użytkowania wieczystego, począwszy od 5 lat przed końcem okresu użytkowania wspólnocie przysługuje roszczenie o przedłużenie tego okresu o kolejne 99 lat, o ile nie zajdą jakieś bardzo szczególne okoliczności wsparte interesem publicznym (nie pamiętam niestety dokładnie jakie). Jeżeli chodzi o zasiedzenie to przesłanką jest władanie gruntem jak właściciel pomimo braku takowego tytułu prawnego. W tym przypadku ta przesłanka oczywiście nie jest
Urzędnik nie może tak po prostu odmówić przedłużenia użytkowania wieczystego


@chemik_kieszyk: W obecnym stanie prawnym, a co będzie za 50 lat ? Tego nikt nie wie, a prawo do własności jest z nami już od kilku tysięcy lat, to już bardziej poziom filozofii (ale na tym perymetrze czasowym bym tak patrzył). Ustawy mogą się zmieniać zakres działania urzędów również, a prawo własności jest prawem naturalnym.

Piszę tak bo ogólnie w codziennym
@kazelot91: Oczywiście masz rację, ja pisałem o obecnym stanie prawnym, a nikt nie może być pewny prawa, w tej chwili nawet przecież widzimy, że coś, co jeszcze jakiś czas temu mogło być traktowane jako abstrakcyjna fantazja staje się rzeczywistością. Niestety oznacza to, że własności również nie można być pewnym.
@chemik_kieszyk: Na własności zbudowana jest nasza cywilizacja, nawet PRL po 1956 nie znosił już prawa własności, ZSRR wytrzymał z ograniczonymi prawami własności ok 80 lat. Bez prawa własności nie ma trwałej struktury społecznej, więc to będzie raczej ostatnie co będą likwidować, ale cóż pewności nie ma.
@crowfire: Tu nie może być mowy o zasiedzeniu, bo nie będzie samoistnego użytkowania, choćby ze względu na opłacanie opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego. A skoro tak to uznajesz, że kto inny jest właścicielem i działasz za jego zgodą.
Na marginesie to chyba można przekształcić prawo użytkowania wieczystego w prawo własności.