Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem z pokazu Dunkierki.
Po recenzjach miałem bardzo wysokie oczekiwania i Nolan mnie nie zawiódł. (ʘʘ)

Film trzyma w napięciu od pierwszej sekundy do ostatniej, właściwie nie ma chwili w której akcja zwalnia. Dialogi zredukowane do minimum, o głównych bohaterach praktycznie nic nie wiemy. Tylko ciągłe napięcie, które dodatkowo buduje genialna ścieżka dźwiękowa.

Trochę obawiałem się, że (lekki spojler, jeśli nie czytaliście recenzji na necie)


tak się na szczęście nie stało.

Koniecznie obejrzyjcie w kinie, bo na telewizorze/komputerze to nie będzie już to samo.

#film #nolan #dunkierka #dunkirk
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@durielek: Inaczej się go ogląda. Film nie skupia się na scenach walki, ani na bohaterach i ich przeżyciach. Nie ma wielkich scen batalistycznych, ogląda się wszystko z wąskiej perspektywy osób czekających na ratunek, ostrzeliwanych przez wroga którego praktycznie nie widać - mamy pojedyncze samoloty, widzimy skutki ataku u-bootow i nic więcej. Nie jest to typowy film wojenny, więcej tu walki z czasem niż z przeciwnikiem.
  • Odpowiedz