Wpis z mikrobloga

@pedros92: aha... rozumiem, że nie masz kobiety, ba, nie byłeś w dłuższym związku.
Chodzi o odmianę. Jeśli na co dzień jest grzeczna, spokojna, spódnica do kolana, zwiewna sukienka to niech zmieni się o 180 stopni i przez chwilę będzie kimś innym. Analogicznie jeśli jest karynką, to niech zmieni się w grzeczną dziewczynkę.

Jak jesteś z kimś w związku przez dłuższy moment, mieszkacie razem, nie macie na nic czasu i jesteście
  • Odpowiedz
kup pończochy, majtki z dziurką, załóż jego koszulę, ale tak aby było widać piersi - jak się nie malujesz zrób się na dziwkę, będzie zachwycony :)

Jeśli na co dzień jesteś karyną - zrób się na uczennicę...

Proste, tanie i przyjemne :)


@malutka_Asienka: Facet ma 30 urodziny a Ty proponujesz kupczenie dupą. No sorry, seks nie jest ani prezentem, ani kartą przetargową. Nawet jeśli na co dzień są spokojni,
  • Odpowiedz
  • 2
@alejandra15 100zł to wystarczająco. Co lubi robić?

Kup mu Jacka Danielsa, karnet na siłkę, jakiś fajny nóż, pokrowce na siedzenia do samochodu. W każdym razie obczaj z czego najczęściej korzysta i co lubi robić. Wtedy kup mu to, co wiesz, że będzie używał i nie poleci w kąt.

Chociaż myślę, że lepszej jakości nóż będzie dobrym pomysłem. Przyda się wszędzie, choćby jako otwieracz.
  • Odpowiedz
kup pończochy, majtki z dziurką, załóż jego koszulę, ale tak aby było widać piersi - jak się nie malujesz zrób się na dziwkę, będzie zachwycony :)

Jeśli na co dzień jesteś karyną - zrób się na uczennicę...


@malutka_Asienka: Co gorsza niektore tak robia I to musi byc w #!$%@? smutne
  • Odpowiedz
@belwarg: 30letni facet z zasady ma chyba już wszystko, a jak nie ma to sobie kupi, a za 100 zł kupować jakąś nic nieznaczącą pierdołę, która się będzie kurzyć?
Żadne kupczenie... możesz mieć seks codziennie, ale z racji na zmęczenie, stres nie masz jak i kiedy pokombinować, coś pozmieniać. Urodziny są fajnym pretekstem.
  • Odpowiedz
@pedros92: jeśli Twoja kobieta przez 7 lat non stop się dla Ciebie zmienia, to ja jej gratuluję, bo ja czasem po powrocie z pracy nie mam siły zjeść. Jeśli nie dopadła Was rutyna i co wieczór (albo co rano) próbujecie czegoś innego w łóżku to tym bardziej Wam gratuluję i chyba nawet ciut zazdroszczę.
  • Odpowiedz