Wpis z mikrobloga

@steemm: Rozumiem, że nie ogarniasz rzeczywistości i nie zauważyłeś, ale śledztwa wciąż trwają. Z najświeższych dzisiejszych doniesień: w trumnie admirała Karwety oczywiście znowu pomieszane szczątki.

Jeśli przez 5 lat poprzednie śledztwa bardziej mataczyły niż wyjaśniały to trzeba ten syf odkłamać i to zajmuje czas, Szerlocku, który lubi pitolić bez sensu na PiS.
Normalne jest Waszym zdaniem comiesięczne celebrowanie politycznej szopki na grobie swojego brata? Przecież wszyscy wiemy, że z modlitwą niewiele to ma wspólnego. Ze śmierci brata nie robi się comiesięcznego wiecu jeśli nie ma to politycznego podłoża. W naszej tradycji NIGDY nie było czegoś takiego, żeby przez ponad 85 miesięcy (i końca nie widać) odstawiać takie akcje - do tego podbudowując je żałobą i modlitwą. Umarło wielu naprawdę wielkich Polaków i jakoś nie
Jeśli przez 5 lat poprzednie śledztwa bardziej mataczyły niż wyjaśniały to trzeba ten syf odkłamać i to zajmuje czas, Szerlocku, który lubi pitolić bez sensu na PiS.


@MiKeyCo: czekaj czekaj to udowodniono jakiekolwiek mataczenie czy tylko same zaniedbania? Pomieszanie szczątków nie jest mataczeniem.
Jeszcze nikogo nie oskarżono ani skazano, ale trzymamy kciuki.


@MiKeyCo: a co z tymi tajemniczymi śmierciami podobno ważnych osób w tej kwestii - rozeszło się po kościach? Coś nie wierzę że Ziobro by nic z tym nie zrobił jakby coś było na rzeczy? Tu bym właśnie szukał dowodów zamachu.