Wpis z mikrobloga

W gorących wisi wpis, że gość #!$%@? czuje się jak zwycięzca i wygryw, bo jego była, która go olała, teraz pracuje w żapce, a on jest bogol #!$%@? i pan polak, a nie polak. I #!$%@? mnie to boli.

Przez traktowanie życia jako wyścigu ze zwycięzcami i przegranymi, macie #!$%@? tę mentalność przegrywa. Zawsze będziecie czuć już nie tylko zazdrość, ale i zawiść. Nabijacie się z nosali-polaków, a sami jesteście #!$%@? lepszym archetypem tego polaczka XD

Wiadomo, że nie jest łatwo się uwolnić od takiego myślenia, bo w końcu wszyscy dookoła wpajali wam to przez całą młodość, że jak się sąsiad #!$%@? na głupi ryj, to dobrze, ale ktoś musi zacząć przecinać ten łańcuch #!$%@? :v

#gownowpis #oswiadczenie #shitwykopsays
Pobierz
źródło: comment_JEIuQluQUaHiKUm2wKyLauSAjsA2krVI.jpg
  • 16
@Kanken: jak to powiedział jeden mój znajomy do drugiego, gdy ten się przyznał, że jednym z powodów dla którego tak mocno rozkręca biznes, jest wygrać z innymi których zna, wygryźć ich, pokonać, tak bardzo ambicjonalnie podchodził:

- Wiesz gdzie jest meta dla wygrywów? Na cmentarzu, leżą zaraz obok przegrywów.
@Kanken jeśli osiągnął coś co zamierzał i na co pracował, to czemu ma nie czuć wygrywu? To tak jak w przypadku tych historii, gdzie za dzieciaka nauczycielka mówiła chłopakowi, że nic nie osiągnie i zostanie alkoholikiem, a on się postawił i sobie zapracował na sukces. On nie dawał jej do zrozumienia, że jest gorsza, on tylko czuje dumę, że mimo docinek i obelg, coś osiągnął, to całkiem zrozumiałe.
@Kanken no tu już wchodzimy na poziom interpretacji "co czuł autor". Faktycznie, jeżeli to była tylko zemsta, to trochę słabo,ale nadal jestem w stanie to zrozumieć. Jak ktoś gada głupoty i zostaje z tego później rozliczony, to też się czasem trochę uśmiechnę pod nosem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)