Wpis z mikrobloga

#religia #chrzescijanstwo #katolicyzm #ateizm

Jeśli mam być w 100% szczery, to za cholerę nie potrafię uwierzyć w boga. Religie mają w sobie wiele absurdu i po prostu brak logiki mi przeszkadza. Jedyna rzecz która by przemawiała za tym że wszechświat nie powstał sam z siebie, to to że w nim jesteśmy. Minimalne zmiany w prawach fizyki uniemożliwiały by powstanie życia. Jednak odwracając to wszystko - jeśli świat nie nadawał by się do powstania życia, nigdy nie powstało by to pytanie. Sam fakt tego że istnieje coś zamiast niczego jest niezwykły.

Bardzo chciał bym aby historia o bogu, Jezusie itd. była prawdą. Prawda jest jednak taka, że świat jest jaki jest, a nie taki w jaki wierzymy że jest. Bóg istnieje albo go nie ma niezależnie od tego co uważamy za prawdę.

Osobiście mam nadzieję że świat nie jest tylko materialny i że nasza droga nie kończy się w momencie śmierci mózgu. Jednak czy moja nadzieja może być prawdą? Uważam że szanse są niewielkie. Dowiem się tego po śmierci albo przestanę istnieć i nie będzie mnie w formie obserwatora, nie będzie pytania.

Jeśli wszechświat to tylko materia, to mamy pecha że istniejemy. Całe życie, trudy i porażki, sukcesy, miłość... wszystko utracone na zawsze w momencie śmierci, ponieważ entropia musi rosnąć a informacja zostanie zniszczona.
  • 30
  • Odpowiedz
@DidYouMissMe:

Jedyna rzecz która by przemawiała za tym że wszechświat nie powstał sam z siebie, to to że w nim jesteśmy.


Czyli wszechświat nie mógł powstać sam z siebie, a musiał ktoś (bóg) go zrobić? To idąc tą logiką, kto stworzył boga?
  • Odpowiedz
@DidYouMissMe: prof Krzysztof Meissner podał jeden powód który ewentualnie mógłby mnie przekonać: "istnienie niezmiennych praw fizyki" . W ten sposób też tłumaczył dlaczego wśród fizyków i matematyków jest taka nadreprezentacja osób wierzących w porównaniu do innych dziedzin nauki.

Któryś też z wielkich matematyków (nie mam przy sobie książki więc nie pamiętam który), powiedział że "istnienie liczb naturalnych."
  • Odpowiedz
@Bajczarz: Meh, kolega napisał właśnie że nie jest to przekonywujący argument, bo można równie łatwo go obrócić na drugą stronę. Nie musisz go grillować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Cepion: Początek "Jedyna rzecz która by przemawiała za tym..." brzmi dla mnie jakby to był dla niego jedyny przekonujący/przekonywający (1 z tych 2, a nie ich kombinacja xD) argument.
  • Odpowiedz
@DidYouMissMe kurcze, religia wcale nie jest irracjonalna jeżeli się w nią zagłębisz. Polecam poczytać mądre książki (byle nie filmiki z yt "top 10 dowodów na istnienie Boga" z wiadomych powodow). Sam fakt istnienia nas, przestrzeni itd jest racjonalnym następstwem świadomości absolutnej. Historia z Jezusem także jest bardzo dobrą, wręcz ośmielę się rzec idealną realizacją głównych przymiotów Boga jakimi jest miłość i sprawiedliwość.
  • Odpowiedz
@Heibonna: czy mógłbyś podać jakiś jeden tytuł książki którą polecasz?
Która pokaże mi że można całkowicie racjonalnie dojść do wniosku "Bóg istnieje"? Bez żadnych bezpodstawnych założeń, ignorancji czy błędów logicznych?
  • Odpowiedz
@DidYouMissMe:

Jeśli wszechświat to tylko materia, to mamy pecha że istniejemy. Całe życie, trudy i porażki, sukcesy, miłość... wszystko utracone na zawsze w momencie śmierci, ponieważ entropia musi rosnąć a informacja zostanie zniszczona.


Gdyby jakiś multimiliarder zapytał się Ciebie - "chcesz milion dolarów? Podzielę się."

To odpowiedziałbyś - "Nie, to tylko pieniądze i tak kiedyś by się skończyły, albo wcześniej bym umarł i tak ich nie wykorzystał".

Ja bym natomiast brał
  • Odpowiedz
@Heibonna: Problem w tym że im dłużej żyjesz na tym świecie, masz większe doświadczenie z religią i umiesz logicznie myśleć to wiara w jakiegokolwiek boga jest niemożliwa. Byłem ostatnio na pogrzebie dziadka, i zastanawiałem się jak to jest że ponad 100 osób które przychodziły się z nim pożegnać (z ciałem) płakały, modliły się i coś śpiewały. Czemu ? Przecież według nich jest mu teraz dobrze w metafizycznym świecie, siedzi sobie z
  • Odpowiedz
@dolus_deliberatus: ale to mieści się w tym co napisałem. Zarówno hipoteza wielu wszechświatów jak i cyklicznego wszechświata to rozwiązuje. W obu przypadkach możemy mieć wiele różnych zestawów praw fizyki (czy to zmiennych, czy stałych): wiele wszechświatów może bez życia, czy nawet pustych. Analogicznie jak z innymi planetami. Jakbyśmy mieli tylko Ziemię i nie znali np. ewolucji to ciężko byłoby coś wywnioskować i wyglądałoby to tak, jakby warunki były specjalnie przygotowane pod
  • Odpowiedz
@Awerroes zgubiłem zwrot "jednych z głównych przymiotów".
Mylisz się. Wszechwiedza, Wszechmoc czy Nieskończoność, Wszechobecność i Wolność wpisane są w naturę i sam byt Boga - jeżeliby ich nie posiadał to nie byłby Bogiem. Natomiast część Jego przymiotów jak fakt że jest:
Święty, Miłosierny, Opiekuńczy w stosunku do stworzeń, Dobry, Sprawiedliwy, Prawdomówny i Wierny wynika z Prawd nam objawionych w Biblii, a nie naszych koncepcji. Wszystkie wymienione cechy są równe sobie i nie
  • Odpowiedz
@mus_tang:

Nie wiem czy możesz mówić o nie poznaniu smaku tego cukierka/wiary. Mogę mówić tylko za siebie i osoby które znam, ale przytłaczająca większość ateistów jednak miało kontakt z religią, często bardzo głęboki. Wynika to po prostu z tego, że żyjemy w kraju w którym dominuje katolicyzm, nie znam żadnych "ateistycznych" rodzin.

Jeżeli ktoś chce rozwijać swoją duchowość to powinien czynić aktywne działania w tym kierunku.


Z tym się zgodzę. Ale
  • Odpowiedz
@Heibonna:

Święty, Miłosierny, Opiekuńczy w stosunku do stworzeń, Dobry, Sprawiedliwy, Prawdomówny i Wierny wynika z Prawd nam objawionych w Biblii

A brałeś pod uwagę, że mógł palić Jana i karać za stosowanie się do przykazań czy coś? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Taka przewrotność pasowałaby do profana, okrutnika, obojętnego w stosunku do stworzeń, złego, niesprawiedliwego, łgarza i niewiernego.

Swoją drogą, nie da się być jednocześnie miłosiernym i sprawiedliwym.
  • Odpowiedz