Wpis z mikrobloga

@wyjde_z_przegrywu: Czyli dziwki nie rozwiązują wszystkich problemów?

Nie dam ci żadnych rad bo ja od różnych zdarzeń życiowych a zwłaszcza od wypadku traktuję to totalnie z boku i to wszystko zaakceptowałem jak blizny które zostały. Znajdź sobie obiekt na ktory możesz wyładować frustrację żeby upuścić ciśnienie (i tu nie chodzi o chodzenie na dziwki).

Mój znajomy ma 34 lata i nienawiść do kobiet doprowadziła go na stanowisko kierownicze i kilka pozwów
  • Odpowiedz