Wpis z mikrobloga

#ciekawostki #wojna #zsrr #apokalipsa
Cztery minuty po północy 26 września 1983 roku komputery w centrum wczesnego ostrzegania wykryły wystrzelenie przez USA międzykontynentalnego pocisku balistycznego skierowanego w stronę ZSRR. Był to jeden z najbardziej napiętych okresów zimnej wojny, kiedy wszyscy spodziali się niezapowiedzianego ataku nuklearnego. Obserwujący ten alarm Stanisław Jewgrafowicz Pietrow przyjął, że doszło do błędu komputera, ponieważ w doktrynie MAD wystrzelenie pojedynczego pocisku byłoby zachowaniem nieracjonalnym – strona atakująca zmierzałaby do zniszczenia możliwie dużej części arsenału i struktur wojskowych przeciwnika, zanim zdążyłby on odpowiedzieć w równie niszczycielski sposób. Chwilę później komputery potwierdziły wystrzelenie kolejnych czterech rakiet. Jak się później okazało był to błąd systemu ale Pietrow musiał podjąć decyzję, nie dysponując żadnymi innymi źródłami informacji: naziemne radary nie byłyby w stanie wykryć rakiet do chwili wyłonienia się ich zza linii horyzontu, więc ZSRR miałby mniej czasu na skuteczną odpowiedź. Pietrow zdecydował się na złamanie przyjętych zasad i nie postąpił zgodnie z obowiązującymi procedurami. Obserwacje Pietrowa nie zostały zgłoszone do dowództwa. Zdaniem wielu ekspertów zapobiegło to odpowiedzi zbrojnej, która najprawdopodobniej nastąpiłaby zgodnie z przyjętymi wtedy procedurami operacyjnymi i zapoczątkowałaby globalną wojnę nuklearną.

Źródło: wiki
Pobierz
źródło: comment_gvwwuOtljV3vEsMgBXIITXhuF18Nuywm.jpg
  • 78
@woland666: tylko to nie jest cała historia, dalej za wiki:

Mimo że Pietrow zapobiegł katastrofie, liczyło się przede wszystkim to, że postąpił wbrew rozkazom swoich przełożonych i naruszył przyjęte procedury operacyjne. Został poddany intensywnym przesłuchaniom, a następnie odsunięty od służby i ukarany naganą, oficjalnie za nieprawidłowe wypełnienie dokumentacji. Od tego czasu mieszka w podmoskiewskim mieście Friazino.


Wot komunizm.