Wpis z mikrobloga

Dzisiaj kolejny fragment - https://www.marxists.org/polski/marks-engels/1867/kapital/01.htm#XP002 Tym razem cały akapit:

Towar jest nasamprzód [zunachst] przedmiotem zewnętrznym, rzeczą, która dzięki swoim własnościom zaspokaja jakieś potrzeby ludzkie. Charakter tych potrzeb, czy np. pochodzą one z żołądka, czy tez z wyobraźni, nie odgrywa tu żadnej roli. Nie chodzi tu też o to, w jaki sposób rzecz zaspokaja ludzką potrzebę — bezpośrednio, jako środek do życia, tzn. przedmiot spożycia, czy też drogą okólną, jako środek produkcji.


- Wcześniej było o tym, że towar jest formą elementarną społeczeństwa burżuazyjnego (kapitalistycznego). Tutaj mamy pierwszy konkretne określenie towaru -- towar zaspokaja potrzeby niezależnie od ich genezy -- biologiczne, duchowe itd. Patrzymy na towar i pierwsze, co się rzuca w oczy to to, że można go zjeść, wypić, użyć itp. Mogę np. iść do sklepu i kupić sobie serek wiejski, kiedy jestem głodny. Marks w tym względzie nie różni się niczym od Smitha i Ricarda.

- Towar jest przedmiotem zewnętrznym. Co to miałoby znaczyć? Zewnętrznym wobec czego? Idąc tropem Hegla, być może wobec człowieka i jego pracy. Towar jest rezultatem pracy, jej skrzepnięciem w formie czegoś stałego i odrębnego.

- Towar ma więc pewne własności fizyczne, jakości -- kształt, kolor, wygląd i przede wszystkim zaspokaja potrzeby. Tu Marks robi ważne rozróżnienie -- towary mogą być środkami konsumpcji, jemy je od razu, albo środkami produkcji -- służą do wytworzenia środków konsumpcji.

#marksnadzis #czytaniekapitaluzfredo #filozofia #ekonomia
  • 5
  • Odpowiedz