Wpis z mikrobloga

@Andreth: zacznijmy od tego, ze każde państwo które uważamy za sojusznika zostawiliby nas na pastwę losu w imię własnych interesów. Protest przeciwko Trumpowi mija sie z celem bo i tak nic nie wniesie. Moze NYC rzuci artykuł o tym który napisze jakiś redaktor gazety wyborczej i tyle. Kilka dni po proteście nikt nie będzie o nim pamiętać. Jak ktoś chce protestować przeciwko Trumpowi to niech napisze manifest który będzie oparty na