A kiedy takie programy "tylko dla kobiet" szkolące do zawodu górnika, hutnika czy jakiegoś wywoziciela śmieci? Czyżby chodziło nie o pracę tylko kasę która teraz można zarobić w IT? Szkoda tylko ze nikt tym kobietom nie mówi, że żeby zarabiać te legendarne 15k to trzeba mocno ogarniać te tematy i je "dowozić" - a na to trzeba lat doświadczeń. IT jest bardzo egaliarystyczne - jeśli ogarniasz tematy i je dowozisz to guano
żeby zarabiać te legendarne 15k to trzeba mocno ogarniać te tematy i je "dowozić"
@Cyb_pl: chyba, że jest się kobietą-feministką to wtedy należy się jej to od pierwszego dnia zatrudnienia a nie jakieś tam wymagania - to dla mizoginów i dyskrimino-mężczyzn!
Ministerstwo do spraw równości w rządzie tuska zadba o to aby obniżyć maksymalną masę przenoszonych przez mężczyzn przedmiotów do poziomu ustalonego dla kobiet. Wyrównają także ilość mężczyzn i kobiet w działach hr :)))))
@MarkZark: Daj spokój, to bootcamp po którym nie zatrudnia się literlanie nikogo. Iluzja wiedzy którą sprzeda taki kurs to najlepsza kara dla uczestniczek
@pannkracy: Racja generalnie bootcamp to scam i naciągactwo, a w tym przypadku za cel wybrali naiwne kobiety ( ͡°͜ʖ͡°) Jednym sprzedaje się garnki, odpowiednio sprofilowawszy odbiorcę, a innym sprzedaje się gruszki na wierzbie.
Żyjemy w czasach w których każdy mężczyzna może czuć się kobietą bo tak więc w czym problem. Dziwię się że nikt jeszcze tych akcji nie trolluje ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Najlepiej by było aby kobiety uczyły się tego co je interesuje. Dla przykładu w większych miastach są państwowe tzw. centra kształcenia zawodowego i od wielu lat bardzo popularne są zajęcia ze stolarki. Bardzo wielu chętnych z czego ok połowa to kobiety bez żadnych specjalnych programów i męczenia buły. Coś Cię interesuje to się w tym szkolisz bez względu na to czy jest to "męskie zajęcie " czy nie
Po części rozumiem myślenie jaki stoi za tą dyskryminacją: 1. Babki robią warsztaty 2. Pełna sala, przychodzą sami mężczyźni, może jedna, dwie kobiety 3. "Tak nie może być, zróbmy dla samych kobiet" 4. Na warsztaty przychodzi parę kobiet 5. Sukces, bo wzrost 150%
Nie mniej jednak zostaje sporo zainteresowanych, ale nie mogą skorzystać, bo mają siurka co daje mu "przywileje w patriarchacie". XD
" (20 godzin front-endu, 20 godzin back-endu, łącznie 40 godzin)."
Chłe chłe i co oni chcą tym osiągnąć? Co komuś bez wiedzy da 20 nauki o froncie lub backendzie? Chyba jedynie wyjaśni "co to jest i do czego służy" :) A jedyna korzyść po takiej ilość czasu to "papierek" - mam nadzieję ze odpowiednio miękki, żeby można było z niego skorzystać w toalecie... Byle samouk który ma "zajawkę" na te tematy wie
@Cyb_pl: Na co w ogóle się początkujący ma uczyć połowę czasu front, połowę backend? Jak już to powinien poznać jakieś podstawy jak działa każda ze stron, ale potem się skupić na jednym. W ogóle to jest milion frameworkow po każdej stronie a dodatkowo backend to w ogóle milion języków. I wychodzi na to, że ci ludzie mają w 40h opanować dwa języki programowania nie znając wcześniej żadnego (chyba, że backend w
@Cyb_pl: to chodzi pewnie o sowitą dotację na takie "szkolenia" bo żadna prawdziwa feministka nie zrobi nic pro-bono a już tym bardziej dla innej feministki
@omgzpwnd czytaj ze zrozumieniem:) Approved by - zatwierdzone przez Ministra równości - ministra rowności Czyli jest minister równości (on). Jak coś zatwierdzi, to jest to zatwierdzone przez ministra równości (kogo czego). Załapałeś, czy jeszcze raz mam wytłumaczyć?
Panowie! Zapisywać się, bo czujecie się kobietami, a po odmowie od razu do Rzecznika Praw Obywatelskich, do Kotuli tej od równości, i zaskarżać bo są za mało inkluzywni
“Wspierająca atmosfera” ja na miejscu silnej niezależnej kobiety bym się wkur. Traktują kobiety jak co najmniej upośledzone xD na każdym kroku gdzie są jakie pro kobiece akcje zawsze są tego typu treści xD one są ułomne że trzeba je traktować specjalnie? Z jednej strony chcą być niezależne, traktowane na równi a z drugiej strony potrzebują SPECJALNYCH uprawnień, SPECJALNYCH udogodnień itd xD
@onea ja tam bym trochę empatii tu dał i zauważył, że niektórzy ludzie są bardzo niepewni siebie i coś takiego może być bardzo pomocne dla nich aby zacząć.
Ale to ma takie same zastosowanie do jakichś zahukanych niuń, jak i dla piwniczaka przegrywa.
Tego typu programy nie powinny być dla danej płci (gdzie z góry właśnie implikowane jest założenie, że wszystkie kobiety są jakieś nie tego), tylko dla ludzi, którym by to
Komentarze (152)
najlepsze
Szkoda tylko ze nikt tym kobietom nie mówi, że żeby zarabiać te legendarne 15k to trzeba mocno ogarniać te tematy i je "dowozić" - a na to trzeba lat doświadczeń. IT jest bardzo egaliarystyczne - jeśli ogarniasz tematy i je dowozisz to guano
@Cyb_pl: chyba, że jest się kobietą-feministką to wtedy należy się jej to od pierwszego dnia zatrudnienia a nie jakieś tam wymagania - to dla mizoginów i dyskrimino-mężczyzn!
Wyrównają także ilość mężczyzn i kobiet w działach hr :)))))
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Babki robią warsztaty
2. Pełna sala, przychodzą sami mężczyźni, może jedna, dwie kobiety
3. "Tak nie może być, zróbmy dla samych kobiet"
4. Na warsztaty przychodzi parę kobiet
5. Sukces, bo wzrost 150%
Nie mniej jednak zostaje sporo zainteresowanych, ale nie mogą skorzystać, bo mają siurka co daje mu "przywileje w patriarchacie". XD
Komentarz usunięty przez moderatora
@Helix: spokojnie, jak wejdzie na całego ideologia LGBT którą nowa ministra promuje to będzie można się identyfikowac jako kobieta.
Chłe chłe i co oni chcą tym osiągnąć? Co komuś bez wiedzy da 20 nauki o froncie lub backendzie? Chyba jedynie wyjaśni "co to jest i do czego służy" :) A jedyna korzyść po takiej ilość czasu to "papierek" - mam nadzieję ze odpowiednio miękki, żeby można było z niego skorzystać w toalecie...
Byle samouk który ma "zajawkę" na te tematy wie
W ogóle to jest milion frameworkow po każdej stronie a dodatkowo backend to w ogóle milion języków. I wychodzi na to, że ci ludzie mają w 40h opanować dwa języki programowania nie znając wcześniej żadnego (chyba, że backend w
Approved by - zatwierdzone przez
Ministra równości - ministra rowności
Czyli jest minister równości (on). Jak coś zatwierdzi, to jest to zatwierdzone przez ministra równości (kogo czego).
Załapałeś, czy jeszcze raz mam wytłumaczyć?
Ale to ma takie same zastosowanie do jakichś zahukanych niuń, jak i dla piwniczaka przegrywa.
Tego typu programy nie powinny być dla danej płci (gdzie z góry właśnie implikowane jest założenie, że wszystkie kobiety są jakieś nie tego), tylko dla ludzi, którym by to