Wpis z mikrobloga

@mbw2 Myślę że do Azerbejdżanu nie warto. Drogo, wiza na wjazd, mało miejsc do zobaczenia. Gruzja i Armenia jak najbardziej. Możesz pytać, o Gruzje w szczególności.
@mbw2: Sprawdź sobie cenę wylotu z Warszawy Lotem do Tbilisi. Ostatnio w terminie, w którym się wybieram ceny były śmiesznie niskie. Mówię o wylocie, bo powrót planuję WizzAirem. Wydaje mi się, że lepiej najpierw trafić do stolicy, chyba, że chcesz uderzyć w góry lub nad morze. To już zależy jak chcesz zorganizować wypad. Jesli interesują cię góry, leć do Tbilisi i od razu uderzaj do Mestii. Wspaniałe miejsce, wspaniałe widoki. Moim
@mbw2 Moim zdanien jeśli masz nie jechac, a jechać to warto jechać. Nawet jakbyś był 2 tygodnie to i tak wszystkiego nie zobaczysz. Tydzień na roznanie jest ok, zależy jaki region chcesz zobaczyc.
@mbw2: Byłem w czerwcu w Gruzji i w Armenii. W sumie 11 dni (8 dni Gruzja, 3 dni Armenia). 7 to absolutne minimum. Pewnie jeszcze tam wrócę bo to fantastyczne kraje. Niesamowite widoki, przyjaźni i gościnni ludzie, świetne i tanie jedzenie. W Gruzji obowiązkowo: Sighnagi (urokliwe miasteczko, polecam nocleg w Zandarashvili Guest House), Waszlowiani - Park Narodowy z półpustynnym krajobrazem, jadowitym wężami i drzewami pistacjowymi), Kazbegi, skalne miasta: Wardzia (koniecznie zapytaj
@wte_i_wewte: Jakieś 1700zł za osobę bez przelotów (wyżywienie, noclegi, busy, pociąg, atrakcje). Na jedzeniu i winie na oszczędzaliśmy bo jest przepyszne. W Erywaniu wynajęliśmy kierowcę (130zł za 2 osoby za cały dzień), który zawiózł nas w kilka ciekawych miejsc w tym do podnóża wulkanu Aragac na wysokość 3000m n.p.m. Bilet na pociąg z wagonami sypialnymi w 2 klasie z Tbilisi do Erywania to około 100zł. Drogo ale odpada opłata za nocleg.