[lokuero]

Czy sprzedając samochód jako osoba fizyczna to kupujący ma prawo zwrócić pojazd bez podania przyczyny?

[daaniel121]

@lokuero: podobno tak do 14 dni i musisz mu oddac tą kwotę wpisaną w umowę,
jak sprzedajesz auto, to zawsze wpisuj mniej jak chcą bo nie stracisz jak coś :P bo ludzie chca mniej bo się płaci 2% od zakupu auta w skarbówce ;d

[darek-jg]

@lokuero: nie

[daaniel121]

@darek-jg: @lokuero: ale zawsze coś może zmyślić

[lokuero]

@daaniel121: podobno :D

[DelPierdo]

@daaniel121: podatek płaci się od wartości auta, a nie z umowy - wartość ustala US

[daaniel121]

@DelPierdo: no ja płaciłem tyle ile w umowie, ale wiadom ojak zaniżysz ostro to, oni mają swój cennik

[lokuero]

@daaniel121: dobra a co w sytuacjach własnie coś zmysli albo podmieni sprawna na zużytą? Chociazby pompa wspomagania

[daaniel121]

@lokuero: heheh o takim czymś nie pomyślałem nawet :D :D
nie wiem co w takiej sytuacji, bo nic nie podpisywaliście, że wszystko działa

[IcanFlaj]

@DelPierdo: teoretycznie tak, choć ja płaciłem kwotę z umowy, bo miałem napisane w umowie, że lekko uszkodzone dlatego zaniżona. Choć pani podała większą kwotę według ich cennika, ale udało się dogadać

[DelPierdo]

@IcanFlaj: zgadza się, uszkodzenia też zaniżają wartość.
ja sprawdzając VIN dostałem potwierdzenie wartości rynkowej gratis :)

[darek-jg]

dobra a co w sytuacjach własnie coś zmysli albo podmieni sprawna na zużytą? Chociazby pompa wspomagania

@lokuero: to kupujący musi udowodnić że samochód był uszkodzony i że on o tym nie wiedział w momencie kupna

[lokuero]

@daaniel121: @IcanFlaj: @DelPierdo: na 4 samochody placilem 2 % od wartosci od umowy

[DelPierdo]

@lokuero: nikt Ci nie zabroni nawet wcale nie zapłacić, ale US przy zaniżonej wartości może się odwołać od Twojego 'płacenia' w 14 dni.

[lokuero]

@DelPierdo: @darek-jg: @IcanFlaj: @daaniel121: dobra dobra, bo mimo ze samochod jest w 100% sprawny mechanicznie to zawsze moze cos jebnac. Kupie nastepne a po tygodniu mi ktos wroci samochodem ze chce kase...

[IcanFlaj]

@lokuero: jest zapis w umowie, że kupujący zapoznał się ze stanem samochodu i jest jego świadomy. Jakoś tak to leciało, więc teoretycznie nawet jak coś jebnie, to masz w słowo przeciwko słowu, a w umowie masz napisane, że stan samochodu był znany, więc teoretycznie możesz powiedzieć, że go informowałeś/wiedział o tym

[KwasneJablko]

@daaniel121: daniel co ty za bzdury wypisujesz. w urzędzie skarbowym maja średnie ceny wszystkich modeli samochodów i #!$%@? zapłacisz od ceny podanej na tej liście a nie tego co na umowie sobie wpiszesz

[daaniel121]

@KwasneJablko ja płaciłem 2% od wpisanej kwoty