Ballada o Marcinie. Kinga z roksy zawiedziona Marcin, gdzie Twoja mamona? Brak mamony, widzów brak Kinga, już nie stoi ptak! Marcin krzyczy, co mam robić? Może zwalę na show-upie? A jak Kinga znów zostawi.. inną na roksie wyłapię! I Marcinek łzy ma gorzkie Dzieci niszczą go psychicznie Oj, wykopie jak tak możesz? Zachowanie skandaliczne. Znów pokrzyczę do kamerki Ten to #!$%@?, a ten to gruby. Zróbcie mi rajd do Medusy. Medusa, ten to mój luby. Zaraz, chwila.. A skok na spadochronie? Medusa #!$%@?! Zakłamany kulfonie! I dość mówię. Dość. Kariery ostatki. Ale jeszcze Wam pokażę. Wyliżę wszystkie zadki. I znów się siano zgadza I Kinga jest szczęśliwa I już mnie nie zdradza Choć za seks mnie rozliczyła. #danielmagical #rafonix
@Onanimus: mireczku jak już piszesz tekst to wypadałoby podać na jaką melodię. Bo nie wiem czy sobie w głowie śpiewać głosem Cohena, Kaczmarskiego czy innego Krawczyka
Kinga z roksy zawiedziona
Marcin, gdzie Twoja mamona?
Brak mamony, widzów brak
Kinga, już nie stoi ptak!
Marcin krzyczy, co mam robić?
Może zwalę na show-upie?
A jak Kinga znów zostawi..
inną na roksie wyłapię!
I Marcinek łzy ma gorzkie
Dzieci niszczą go psychicznie
Oj, wykopie jak tak możesz?
Zachowanie skandaliczne.
Znów pokrzyczę do kamerki
Ten to #!$%@?, a ten to gruby.
Zróbcie mi rajd do Medusy.
Medusa, ten to mój luby.
Zaraz, chwila..
A skok na spadochronie?
Medusa #!$%@?!
Zakłamany kulfonie!
I dość mówię. Dość.
Kariery ostatki.
Ale jeszcze Wam pokażę.
Wyliżę wszystkie zadki.
I znów się siano zgadza
I Kinga jest szczęśliwa
I już mnie nie zdradza
Choć za seks mnie rozliczyła.
#danielmagical #rafonix