Wpis z mikrobloga

Nowy system zdecydowanie lepszy od starego.
Koniec z gymami gdzie Snorlaxy chędożą się z Blisseyami, co powodowało, że odbijanie gyma było katorgą.
Jednocześnie spoofer nie może sobie wrzucać pokemona po jednej walce, tylko musi siedzieć i tłuc.
Wincyj miejsc do kręcenia to kolejny plus. Możliwość przerwania walki po jednej wygranej też.
Wreszcie, wrzucanie pokemonów z wysokim CP nie ma wielkiego sensu, jeżeli te nie nadają się do obrony. Dużo więcej czasu mi schodziło zbijanie cudzego Wigglytuffa czy Slowbro niż tak popularnego Dragonite, który padał po kilku strzałach, a z 3500 cp schodziło mu 700 po każdej walce, co sprawiało, że każda kolejna była znacznie krótsza, w odróżnieniu od walki z Wigglim, u którego tej różnicy tak wielkiej nie było (tracił tylko jakieś 300 cp, a więc energii mu wiele nie ubywało).

Jest potencjał, chociaż jest też sporo do roboty.
No i jest różnorodność. Wreszcie wrzucenie Laprasa ma sens.

#pokemongo
  • 8
@Slonx: Wątpię, bo jestem jedynym graczem Instinct w okolicy. Hype nie było i było tak samo. Zbierałem coinsy na zasadzie - zbić gyma, lecieć do następnego zanim ten padnie, powtórzyć max 4 razy, ale z każdym ryzyko się zwiększa, że padnie poprzedni - zebrać coinsy. Gymów u mnie prawie w ogóle nie dodało, więc rywalizacja będzie jeszcze większa.
Do tego zbijanie gyma nawet z jednym pokiem trwa znacznie dłużej. Normalnie bym