Wpis z mikrobloga

Gdyby rzecznicy apartheidu mieli dość oleju w głowie, powinni stwierdzić — o ile mi wiadomo, byłoby to twierdzenie prawdziwe — że zgoda na mieszanie się ras jest sprzeczna z ich religią. Ich oponenci w znakomitej większości położyliby wówczas uszy po sobie. I nie przyjmuję do wiadomości, że jest to z mojej strony nieuczciwy argument, bo przecież apartheid nie ma żadnych racjonalnych podstaw. Wszak sednem religii jest właśnie niezależność od racjonalnego osądu, to ona sama jest źródłem własnej potęgi i chwały. Od wszystkich innych wymaga się przedstawienia silnych argumentów na obronę swoich przesądów, ale gdy tylko poprosimy osobę wierzącą, by spróbowała jakoś uzasadnić swą wiarę, z miejsca okaże się, że oto naruszyliśmy jej "wolność religijną".


#dawkins, #bogurojony, #bogurojonynadzis, #teologia, #religia, #ateizm, #wiara
  • 2
  • Odpowiedz