Wpis z mikrobloga

Ej Mirki, dlaczego pojęcie "zadbany" zawsze odnosi się tylko do wyglądu, przy kompletnym pominięciu zadbania o swój umysł? Jak ktoś ma 10kg za dużo i nie chodzi do fryzjera to hurr durr nie dba o siebie, czemu ludzie o siebie nie dbają, krytykujemy1111!!!!! Ale jak ktoś nie uczy się niczego nowego, nie czyta książek, nie ma absolutnie żadnego wysiłku intelektualnego, to w sumie nikogo to nie rusza?
#przemyslenia #kiciochpyta
  • 13
@portugalka: łatwiej jest ocenić wygląd niż zdolności czy potencjał intelektualny. Ogólnie subiektywne ocenianie walorów innych niż powierzchowne, uznawane jest za gburowatość, swoiste wywyższanie się. W moim mniemaniu nie krytykuje się otwarcie tego typu wad, ponieważ każdy ma coś w tej materii "za uszami" i mógłby narazić się na nieprzyjemny odwet, chociażby ze strony swojej podświadomości. Inną sprawą jest to, że ocena atrybutów umysłowych wymaga jednak większej, niż powierzchowna, wiedzy o danym