Wpis z mikrobloga

Jak to jest z ludzmi ktorzy czytaja ksiazki w komunikacji publicznej, ja rozumiem usiasc i poczytac pare rozdzialow, ale jak ktos ma trase z unktu A do punktu B ktora trwa 20 minut to ile on przez ten czas przeczyta? 20 stron? jest jakis sens takiego czytania na raty czy to po prostu afisz tego ze jestem inteligentny i czytam duzo i wszedzie i w ogole ą ę ..... #ksiazki
polejboniewyrobie - Jak to jest z ludzmi ktorzy czytaja ksiazki w komunikacji publicz...

źródło: comment_h5YVnOr3xuX8B1kr23WgPlMND48WYuC0.jpg

Pobierz
  • 108
  • Odpowiedz
  • 2
@polejboniewyrobie Ja jeżdżę 30 minut w jedną stronę. Dzięki temu, że zamiast przeglądać wpisy politycznych frustratów na wykopie zacząłem czytać książki w poprzednim roku przeczytałem ponad 80 książek. W tyn roku mniej bo zacząłem czytać po angielsku. I naprawdę uważam, że czytanie podczas podróży to najlepsze co można robić.
  • Odpowiedz
@polejboniewyrobie: jak siedzą i czytają to w sumie git i spoko, ale jak wbija typ do tak zatłoczonego autobusu, że jakby w nim podnieść rękę to się już nie opuści, a tamten się jeszcze rozpycha, bo w szczelinie między 4 januszami chce zobaczyć kawałek strony to już atencja mocno się musi nie zgadzać XD
  • Odpowiedz
@polejboniewyrobie: całą trylogię Sienkiewicza w metrze przeczytałem lat temu prawie dwajścia. W Lądku Zdroju co prawda, wiec trochę dłużej niz 20min miałem w jedną mańkę no ale trzęsło tak samo i sapali obok tacy sami zdegustowani czy to życiem czy ciężkim dniem, czy to tym ą ę wspomnianym.
  • Odpowiedz
@MrSknerus: dobrze wytłumiające słuchawki pokrywające całą małżowinę robią robotę. Jak jeździ się daną trasą 2x dziennie chociażby przez 3 miesiące, to nie ma bata by podświadomie nie zakodować sobie długości jazdy.
  • Odpowiedz
@polejboniewyrobie: o #!$%@? jak się na ciebie rzucili xD
prawda taka, że rozpychają się z tymi książkami, stoją gdzie się da i nie ruszą nawet kawałka dupska blokując wyjście, a pewnie przeczytają 5 stron bo co chwila muszą oderwać wzrok jak ktoś inny się pcha, albo jest ostre hamowanie xD
a czy chcą się po prostu pokazać jacy to są inteligentni bo czytają przeważnie jakieś fantasy? nie wiem, na pewno
  • Odpowiedz
@polejboniewyrobie: 20 minut to sporo czasu na czytanie, zresztą nigdy nie wiesz czy nie wpadniesz w korek i nie będziesz jechał jeszcze dłużej.
Spędzając około godziny dziennie w mpk spokojnie mogę ogarnąć 1-2 książki tygodniowo.
Ale ja z tych dziwnych, bo czytam i słucham muzyki jednocześnie i nigdy nie zdarzyło mi się przejechać swojego przystanku :) Bardziej niż muzyka przeszkadzają mi w czytaniu w KMK wycieczki szkolne.
  • Odpowiedz
@polejboniewyrobie: Ludzie w jakiś sposób rekompensuję sobie czas stracony w komunikacji. Chcą go wycisnąć na maksa. Dla mnie i dla wielu ludzi czytanie - chociażby na raty to nie jest czas stracony. Siedzenie w autobusie i gapienie przez okno - jest.


@nalej_mi_zupy: gapienie sie przez okno nie jest czasem straconym. Wszyscy teraz sa w pedzie "nietracenia czasu", a gdzie chwila spokoju, na przemyslenia? Az tak boicie sie zostac
  • Odpowiedz